Podróż z dzieckiem to udręka? Niekoniecznie!
Weekendowy wypad za miasto, odwiedziny rodziny mieszkającej w odległym mieście czy dłuższy urlop: cel wyjazdu nie ma większego znaczenia dla rodziców małego dziecka, bo przerażająca jest sama wizja podróży z nieco kłopotliwym pasażerem…
Kiedy zostajesz rodzicem, zmienia się cały twój świat. Zmiany obejmują również styl podróżowania. Jeśli do tej pory lubiłaś spontaniczne wypady z małym plecaczkiem, do którego wrzucałaś jedynie zmianę bielizny, będziesz musiała nauczyć się nowego sposobu na podróże. Ale bez obaw, to wcale nie oznacza, że będą sprawiać ci mniej przyjemności.
Zmiana myślenia
Przygotowania do kilkugodzinnej podróży samochodem z małym dzieckiem zacznij od... siebie. Nie nastawiaj się, że skoro do tej pory odległość dzielącą cię od kuzynki pokonywałaś w 3 godziny, tym razem będzie tak samo, dlatego nie umawiaj na konkretną godzinę. Najwygodniej będzie, jeśli rytm podróży dostosujesz do dziecka i jego potrzeb.
Niech liczbę i częstotliwość przerw określi mały pasażer. Póki maluch śpi lub spokojnie się bawi, pokonuj trasę bez przystanków. Jeśli jednak zacznie marudzić, zatrzymaj się na stacji, w przydrożnej karczmie czy choćby na parkingu. Przewietrzcie samochód, rozprostujcie kości, zjedzcie coś. Starsze dzieci mogą przez chwilę się pobawić i pobiegać.
Pora podróży
Jeżeli do tej pory uważałaś, że najłatwiej podróżować z wypoczętym dzieckiem, to najwyższa pora zmienić ten tok myślenia. Spokój w samochodzie jest (prawie) gwarantowany, jeśli ruszysz wieczorem (w okolicach 20-21, w zależności od zwyczajowej pory spania), ewentualnie w czasie długiej drzemki. Większość maluchów z łatwością zasypia w fotelikach samochodowych, ukołysana "mruczeniem" silnika i kołysaniem auta.
Przygotowanie samochodu
Przede wszystkim wywietrz wnętrze auta, zanim do niego wsiądziecie. Dostosuj temperaturę do panujących warunków atmosferycznych - w lecie zmniejsz temperaturę (ale umiarkowanie, pamiętaj, by nie przesadzić z klimatyzacją!), jednak tak, by temperatura wewnątrz różniła się od tej na zewnątrz maksymalnie o cztery stopnie; a w zimie podgrzej.
Dla własnej wygody na siedzeniu obok fotelika rozłóż koc. Dzięki temu unikniesz prania tapicerki, jeśli dziecku rozleje się soczek czy wypadnie z rączki banan. Miej przygotowany drugi kocyk do przykrycia malucha.
Warto zaopatrzyć się w osłonki przeciwsłoneczne na tylne szyby - małe dzieci bardzo się irytują, jeśli razie je światło słoneczne.
Jak ubrać małego podróżnika?
Ubranka malucha powinny być przede wszystkich wygodne, przewiewne i wykonane z naturalnych tkanin. Najlepiej sprawdzą się bawełniane śpioszki, a dla większych dzieci dres. Bezwzględnie zdejmij szkrabowi okrycie wierzchnie, czapkę, szalik i buty. To bywa kłopotliwe, zwłaszcza, jeżeli często robicie przerwy w podróży i za każdym razem musicie się ubierać, ale zwiększy to komfort jazdy malucha.
Jeśli w czasie jazdy zmarznie, przykryjesz go kocykiem.
Co zabrać ze sobą
Pakowanie bagażnika po sam dach to umiejętność, którą z czasem opanowują wszyscy rodzice. Jednak o wiele ważniejsza jest torba, którą masz przy sobie w aucie i do której możesz sięgnąć w każdej chwili, bez konieczności zatrzymywania się. Pamiętaj, aby znalazły się w niej:
- ubranka na zmianę w razie oblania się soczkiem, umazania czekoladą itp.
- nawilżane chusteczki
- pieluszki na zmianę
- zdrowe przekąski - pokrojone owoce, które lubi dziecko, chrupki kukurydziane, wafle ryżowe (pamiętaj, że w czasie podróży znacznie łatwiej kupić czekoladę, batoniki i inne formy "przekupstwa", niż ich zdrowe wersje, dlatego te warto zabrać z domu)
- wodę i soczki (oraz kubek "niekapek")
- ukochaną przytulankę dziecka
- ulubioną muzykę malucha
Wszystkie rozrywki dawkuj, nie pokazuj od razu całego wachlarza przyjemności, które czekają na małego podróżnika w twojej torbie. Odpowiednia taktyka pomoże wydłużyć okresy spokojnej jazdy.
A najważniejsze jest...
...dobre nastawienie! Jeśli z góry założysz, że podróż z maluchem będzie udręką, z pewnością właśnie się nią stanie. Ale jeżeli dobrze się do niej przygotujesz, korzystając z naszych rad, podróż minie wam szybko, a urlop - przyjemnie.
Szerokiej drogi!