Reklama

Spada umieralność matek przy porodzie

Według analizy przeprowadzonej przez naukowców z University of Washington, coraz mniej kobiet umiera na świecie przy porodzie. Analiza uwzględniła 181 krajów świata, o ile w roku 1980 zmarło około 500 tys. matek, to w roku 2008 - około 350 tys.

Znaczący postęp dokonał się m.in. w Chinach, Egipcie, Ekwadorze i Boliwii. Natomiast w innych krajach - w tym USA - odnotowano wzrost umieralności - z 11 zgonów na 100 tys. żywych urodzeń do 17 na 100 tys. Ta ostatnia zmiana może się jednak wiązać z nowym sposobem rejestrowania danych.

W latach 1990-2008 największy roczny spadek umieralności odnotowano na Malediwach (średnio 8,8 proc. rocznie), największy wzrost (5,5 proc. rocznie)- w Zimbabwe.

Ponad 50 proc. zgonów związanych z porodem przypadało na sześć zaledwie krajów - Indie, Nigerię, Pakistan, Afganistan, Etiopię i Demokratyczną Republikę Kongo.

Reklama

W Polsce spadek był znaczący - około 5,8 proc. rocznie - z 21,4 do 7,4 w 2008, co daje nam 18 miejsce w świecie.

Taka sama była śmiertelność w Szwajcarii (a jeszcze w roku 1980 było tam lepiej - 7 zgonów na 100 tys. żywych urodzeń).

Najlepiej jest we Włoszech - 3,9 zgonu na 100 tys. porodów.

Troska o bezpieczeństwo rodzącej kobiety jest jednym z głównych celów lekarzy na całym świecie. Dlatego warto sprawdzić, w jaki sposób kraje takie jak Malediwy czy Egipt osiągnęły istotna poprawę sytuacji.

W przypadku krajów wysoko rozwiniętych daje się zauważyć pewna stagnacja - być może dlatego, że coraz częściej zachodzą w ciążę kobiety słabszego zdrowia, a średni wiek rodzącej rośnie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: umieralność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy