Afera na Instagramie Dody
Doda stara się ostatnio prowadzić spokojne i normalne życie. Wygląda na to, że bodźcem do zmian jest przede wszystkim związek z Emilem.
Para utrzymywała swoją relację w tajemnicy aż do czasu ślubu. Ceremonia odbyła się w hiszpańskim mieście Marbella.
Od tego czasu wokalistka i jej mąż są nierozłączni. Można zobaczyć ich razem zarówno na branżowych imprezach, jak i w codziennych sytuacjach (np. na procesji w Boże Ciało czy rodzinnych spotkaniach).
Ostatnio Doda zamieściła na swoim profilu zdjęcie z Ciechanowa. Na fotografii możemy zobaczyć piosenkarkę z mężem i rodzicami, cieszących się słońcem i zajadających lody.
Niestety, nawet pod tak niewinnym zdjęciem, została wszczęta dyskusja. Poszło o... zęby Rabczewskiej-Stępień. "Po co te królicze zęby sobie zrobiłaś? Nienaturalnie długaśne" - napisał jeden z fanów. "Oczywiscie, ze ma zalozone licowki, na poczatku kariery miala diasteme i zeby miala rownej dlugosci. Kocham ja od lat, ale te krolicze jedynki nie wiem kto jej doradzil" (pis. org.) - dodał kolejny.
Piosenkarka postanowiła zabrać głos w sprawie i napisała: "nie ,nie mam licówek ani innych nie zębów. Kiedyś nawet wrzuciłam rentgen szczęki ale każdy swoje. Nosiłam aparat bardzo długo ale było warto." (pis.org.)
Część fanów natychmiast stanęła w obronie Dody. Inni zaś z rezygnacją pisali: "Skoro tak mówisz, to wierzę".
My natomiast zastanawiamy się, czy kwestia zębów jest naprawdę aż tak istotna... Co myślicie?