Długo czekała na swoją szansę
Czy dla dobra Janinki zwróci się o pomoc do swojej teściowej?
Więcej pracy, mniej czasu dla dziecka
Joanna gra w "M jak Miłość" już od 11 lat. Serial, choć dał jej popularność, zamknął przed nią drzwi do innych produkcji telewizyjnych. Co prawda Joanna uczestniczy w różnych castingach, ale nie zdobywa ról. Gra głównie w teatrze. Teraz, gdy pojawiła się szansa, że jej rola zostanie rozbudowana, Joanna pogodziła się z myślą, że dla milionów widzów pozostanie tylko Małgosią Mostowiak. Nie musi już zabiegać o dodatkowe zajęcia.
Martwi się tylko o jedno - z kim zostawiać będzie córeczkę, jadąc do pracy? Janinka w sierpniu skończyła 2 lata i jest jeszcze za mała na przedszkole. Zajmują się nią nianie, ale one przecież nie są w stanie przekazać dziecku tyle uczucia, ile dać mogą najbliżsi. Choćby babcia...
Katarzyna Dowbor, teściowa Joanny, po cichu liczy na to, że może wreszcie synowa poprosi ją o pomoc przy Janince. Prawda jednak też jest taka, że poza deklaracjami woli, dziennikarka dotąd nie włączała się w wychowanie wnuczki. Powód najpewniej leży w tym, że Joanna i Katarzyna ponoć za sobą nie przepadają.
- Najważniejsze dla mnie jest, żeby Maciek był szczęśliwy - mówi dyplomatycznie Katarzyna, pytana o relacje z Joasią. - Ja się nie liczę - dodaje.
Wierność serialowi teraz zaprocentuje
Czy te relacje teraz się zmienią? Program "Ogrodowa Dowborowa" znika z anteny w momencie, kiedy Joanna dostaje wielką szansę. Długo czekała na swoje pięć minut w "M jak Miłość". Przyjmowała decyzje scenarzystów, nie grymasiła, gdy jej rola schodziła na dalszy plan. Po odejściu Małgorzaty Kożuchowskiej Joasia zostanie nagrodzona za lojalność.
WM