Doda zwróciła się z apelem do fanów
Dorota „Doda” Rabczewska-Stępień karierę rozpoczęła bardzo wcześnie – jako osiemnastolatka. Od początku nie bała się mówić dokładnie tego, co myśli.
Doda aktywnie wspiera społeczność LGBTQ, za co ceni ją wielu fanów. Ostatnio natomiast głośno zrobiło się o wpisie piosenkarki, w którym ostro komentuje szczepienie dzieci. Rabczewska-Stępień zabrała także głos w sprawie konfliktu na linii portal Vogule Poland i stacja TVN.
Nie od dziś wiadomo, że artystka nie jest grzeczną dziewczynką, a gdy kogoś nie lubi, daje temu wyraz. Wspomnieć choćby konflikt z Agnieszką Szulim (dziś Woźniak-Starak) czy złośliwości w stronę Małgorzaty Rozenek-Majdan.
Piosenkarka po raz kolejny postanowiła wykorzystać popularność, by zaapelować w (tym razem zdecydowanie słusznej) sprawie.
Na Instagramie, gdzie obserwuje ją 526 tys. użytkowników, zamieściła post, w którym napisała: "Kochani, błagam Was! Nie przychodzicie na koncerty ze zwierzakami pod barierki. Muzyka jest tam tak głośna i basy tak wyraźne, że zwierzęta cierpią niesamowite katusze! Przecież mogą stracić słuch! Dla nich to koszmar, gorszy od sztucznych ogni. Zastanówcie się następnym razem, jak Wasza rozrywka skończy się dla psa. Ja nie jestem w stanie się skupić na pracy, jak widzę pod sceną, małe zwierzę z amokiem w oczach na rękach swojej pani. Zwierzak to odpowiedzialność kochani" (pis. org.).
Zgadzacie się z przesłaniem Dody? My jesteśmy na tak!