Gliwa: Intensywnie trenuję stretching. Doradziła mi to Bożena Dykiel

Aktorka jest miłośniczką stretchingu. Twierdzi, że do tej formy aktywności fizycznej nakłoniła ją Bożena Dykiel, koleżanka z planu serialu „Na Wspólnej”. Aktorka trzyma się także zasad zdrowego odżywiania, choć zdarzają się jej chwile słabości, uwielbia bowiem czekoladę.

Sylwia Gliwa
Sylwia GliwaVIPHOTOEast News
Sylwia Gliwa: Intensywnie trenuję stretching. Doradziła mi to Bożena DykielNewseria Lifestyle/informacja prasowa

Sylwia Gliwa zawsze odznaczała się smukłą, kobiecą sylwetką, którą chętnie podkreśla odpowiednio dobranymi stylizacjami. W przeszłości, aby utrzymać szczupłe, ale umięśnione ciało, aktorka regularnie ćwiczyła. Trenowała nawet pod okiem trenera personalnego, musiała jednak zrezygnować z ćwiczeń z powodu kontuzji.

- Wtedy rzeczywiście miałam fajne osiągnięcia, sylwetka zaczęła się ładnie kształtować. Potem miałam kontuzje, chodziłam na różnego rodzaju formy aerobiku i ćwiczeń zespołowych - mówi Sylwia Gliwa.

Obecnie gwiazda serialu "Na Wspólnej" ogranicza się wyłącznie do jednej formy aktywności fizycznej. Pod wpływem koleżanki z planu, Bożeny Dykiel, zdecydowała się na regularne uprawianie stretchingu. Twierdzi, że na etapie życia, na którym się teraz znajduje, potrzebuje koncentracji na samej sobie i wsłuchania się w potrzeby własnego ciała.

- Bożenka Dykiel, która ma fantastyczną postawę i jest wyprostowana, tylko się rozciąga. Z racji tego, że jest moją serialową matką, to też mnie czegoś czasem uczy. Ostatnio miałyśmy rozmowę właśnie na temat tego, żeby się dużo rozciągać - mówi Sylwia Gliwa.

Aktorka bardzo lubi także jazdę na nartach - zimą wyjazd na stok jest dla niej obowiązkowy. Stara się również stosować do zasad zdrowego odżywiania i zwraca uwagę na jakość kupowanych produktów spożywczych. Jada pięć posiłków dziennie i pilnuje, aby dania nie były zbyt duże.

- Zdarzają mi się dni rozpusty, bo jem bardzo dużo czekolady czy jakichś pszennych ciastek, ale wiem również, kiedy przestać, i wiem, kiedy przejść na lekkostrawne żywienie. - Jest mi dobrze tak, jak jest. - przyznaje Gliwa.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas