Ivanka Trump: Nie chcę, aby moje życie uchodziło za perfekcyjne
34-letnia piękność, która jest córką milionera Donalda Trumpa, wyjawiła, że ma nadzieję, iż inne kobiety nie uważają jej życia za łatwe, ponieważ nie jest to jej prawdziwe odzwierciedlenie.

- Nie chcę pokazywać, że wszystko jest łatwe, ponieważ nie pomogę w ten sposób żadnej kobiecie, a wychowywanie dzieci jest ciężkie i wykańczające - wyjaśniła. Ivanka ma troje dzieci ze swoim mężem Jaredem Kushnerem, z których najmłodszy - Theodore - urodził się w marcu tego roku i jego mama przyznaje, że macierzyństwo to olbrzymie wyzwanie, zwłaszcza kiedy próbuje je się łączyć ze swoją karierą biznesową. Była modelka powiedziała gazecie Sunday Times: - Bardzo mało śpię, ale mam cele, które chcę osiągnąć. Wychodzę z biura wcześniej, aby zjeść z dziećmi kolację i położyć je do łóżek, a potem wracam do pracy. To był mój wybór i dobrze się z tym czuję. Nie mam problemu z niedosypianiem, jeśli to pomaga w osiąganiu moich celów. Ivanka uważa także siebie samą za produkt czasów i kultury, w jakiej żyje. Wyjaśniła: - Kobiety z mojej generacji są ambitne i ja taka jestem. Mam mnóstwo zawodowych celów, które chcę osiągnąć. I bardzo się staram. Mam duże plany. Pomimo bogatego ojca i jej własnego biznesowego sukcesu, Ivanka utrzymuje, że żyje dosyć przeciętnym życiem. Zapytana, czy żyje z przepychem, Ivanka powiedziała: - Nie. Nie żyję ponad normę.
