Jak zdobyć serce idola?
Nie śmieli marzyć, że uda im się uwieść gwiazdę, do której wzdychali przez lata. Ale miłość czyni cuda! Oni się o tym przekonali.
W 1989 roku na oscarowej gali początkujący aktor z Hiszpanii, Antonio Banderas (51), został przedstawiony hollywoodzkiej gwieździe Melanie Griffith (54). Na widok pięknej blondynki w białej sukni, którą oglądał wcześniej w "Pracującej dziewczynie", zmiękły mu kolana. Nic dziwnego, Melanie uchodziła wtedy za nową Marilyn Monroe! Sześć lat później, po sukcesie "Desperado", Banderas przestał być anonimowym przybyszem z Europy i mógł przebierać w rolach. Gdy pojawiła się propozycja udziału w komedii "Zbyt wiele" u boku Melanie Griffith, Antonio zafascynowany starszą o kilka lat aktorką, nie wahał się. Co było do przewidzenia, na planie filmowym zakochał się po uszy. Melanie długo broniła się przed uczuciem, ale w końcu uległa czarowi i komplementom Banderasa. Nie obyło się bez skandalu, bo oboje byli wtedy w związkach małżeńskich.
Kamila widziała w Andrzeju mistrza
Kamila Mścichowska (28), studentka wiedzy o teatrze, mijając na korytarzach uczelni legendarnego aktora Andrzeja Łapickiego (87), czuła się onieśmielona. "Był dla mnie ikoną" - wspomina. Bliżej poznali się w redakcji miesięcznika "Teatr". Gdy po trzech miesiącach "głębokiego spoglądania w oczy", uroczy, starszy dżentelmen zaproponował jej małżeństwo, Kamila ledwo mogła oddychać. Bo w Andrzeju Łapickim widziała przede wszystkim profesora, rektora i dyrektora. "Nie przestaję go podziwiać" - mówiła już po ślubie w jednym z wywiadów.
Ewa trzymała nad biurkiem zdjęcie Janusza
Przez lata chłopcy z Lady Pank działali na kobiety jak magnes. Na ich koncerty zawsze ściągały tłumy fanek, niektóre jeździły nawet w trasy koncertowe za zespołem. "Podobno do Lady Pank przychodziły najładniejsze, koledzy z innych zespołów zazdrościli" - wspominał Janusz Panasewicz (56) ze śmiechem. Obecna partnerka muzyka, Ewa Smolarczyk, na pewno nieraz bawiła się pod sceną, bo do frontmana Lady Pank miała szczególną słabość. Nad biurkiem w firmie fonograficznej powiesiła nawet jego zdjęcie. Ponieważ pracuje w branży, w końcu ich drogi musiały się spotkać. Owocem ich miłości są bliźniaki - Brunon i Juliusz (4,5).
Katie śniła o ślubie z Tomem
"Myślę, że każda mała dziewczynka ma marzenie związane ze swoim ślubem. Ja marzyłam, żeby poślubić Toma Cruise'a" - wyznała kiedyś Katie Holmes (33). W 2006 roku marzenie się spełniło! Aktor, którego plakaty wieszała niegdyś nad swoim łóżkiem, został jej mężem. Wesele odbyło się w pięknym włoskim zamku Odescalchi. "Związek z kimś takim jak on, to jak życie we śnie" - cieszyła się Katie po ślubie. Swojego idola poznała na castingu do "Mission Impossible III". Wprawdzie nie dostała wtedy roli, ale wpadła w oko Cruise'owi. Po randkach na pokładzie prywatnego odrzutowca i oświadczynach na wieży Eiffla, mogła czuć się dosłownie jak w siódmym niebie.
Paulina prowadziła fanklub Krzysztofa
"Dzień przed nagraniem nie mogłam spać i jeść. Nie docierało do mnie, że uścisnę dłoń człowiekowi, który jest tak znamienitą postacią polskiego ekranu" - takie wpisy zamieszczała Paulina Piosik (25) na stronie fanklubu Krzysztofa Ibisza (47). Do teleturnieju "Gra w ciemno" zgłosiła się tylko po to, by poznać prezentera. Krzysztof docenił starania gorliwej fanki i zaproponował jej współpracę. Przeszczęśliwa Paulina spędzała ze swoim szefem całe dnie i była jego prawą ręką. Z czasem zaczęto plotkować, że jest kimś więcej niż tylko asystentką Ibisza. Wszystko szło w dobrym kierunku - zakochani zaręczyli się w Kenii i planowali kupno mieszkania. Nieoczekiwanie jednak po dwóch latach związku podjęli decyzję o rozstaniu - i prywatnym, i zawodowym.