Kate Winslet i Leonardo DiCaprio nawzajem uczyli się seksu
Już nie jest tajemnicą, co Kate Winslet i Leonardo DiCaprio robili w wolnym czasie na planie "Titanica". Jak przyznała odtwórczyni roli Rose, dawali sobie rady na temat... seksu. "Dużo z tych wskazówek sprawdziło się" - ocenia wiedzę, którą podzielił się z nią DiCaprio.
W wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" Kate Winslet opowiedziała o swojej niezwykłej relacji z Leonardo DiCaprio z okresu, gdy pracowali przy niezapomnianym "Titanicu". Czego dowiadujemy się z tej publikacji? Przede wszystkim Brytyjka podkreśliła, że w życiu prywatnym nie łączył ich romans, a insynuacje snute w gazetach jakoby byli parą, doprowadzały ich do śmiechu. "To byłoby absolutnie, jak kazirodztwo" - komentuje potencjalną relację uczuciową z Leo.
Ale w ich znajomości była też doza pikanterii. W chwilach przestoju na planie zdjęciowym, siedzieli w przyczepie DiCaprio i m.in. rozprawiali o seksie. "Prosiliśmy się nawzajem o rady. Mówiliśmy sobie: "Rób to w ten sposób, a w taki nie". Jest w tym bardzo dobry (DiCaprio - red.). Muszę przyznać, że dużo z tych wskazówek odnośnie seksu, które mi dał, sprawdziło się. Wiem, że w drugą stronę też to zadziałało" - zwierza się Winslet.
Z wywiadu dowiadujemy się też więcej o kulisach słynnej sceny miłosnej w aucie, która jest w "Titanicu". "Tak bardzo nie byliśmy sobą, robiąc tę scenę. Po prostu bardzo weszliśmy w postać Rose i Jacka. Ale mimo tego, że nie czułam do Leo tego, co czuła Rose, było to bardzo urocze" - opowiada Winslet. Gdy kamera przestała ich kręcić, DiCaprio szybko się poderwał i sobie poszedł, ku rozczarowaniu koleżanki z planu. "Pamiętam, że jeszcze tam leżałam (w samochodzie Renault - przyp. red.) i myślałam sobie: "Jaka szkoda, że to już koniec" - wyjawia aktorka.
19 grudnia wybiła 23 rocznica premiery "Titanica". Film zarobił prawie 2,5 mld dolarów, co czyni go jednym z najbardziej dochodowych filmów wszech czasów. Co ciekawe, kilka lat temu wyszło na jaw, że pierwotnie faworytem do roli Jacka był Matthew McConaughey. Ale Leonardo DiCaprio zrobił na przesłuchaniu tak ogromne wrażenie na kobiecej części ekipy filmowej, że reżyser James Cameron postanowił zaoferować angaż właśnie jemu.