Kayah zaapelowała do fanów

Kayah nie jest szczególnie wylewną osobą. W centrum zawsze stawia muzykę i koncerty, a nie życie prywatne. Tym razem zrobiła jednak wyjątek.

Kayah na scenie czuje się jak ryba w wodzie
Kayah na scenie czuje się jak ryba w wodziePiotr MatusewiczEast News

Kayah jest jedną z najczęściej nagradzanych polskich wokalistek. W latach 90. jej przeboje nucili wszyscy Polacy. Wspomnieć należy chociażby o "Flecikach" czy "Supermence".

Z kolei płyta "Kayah i Bregović" osiągnęła status diamentowej. Para otrzymała Fryderyka, a sama Kayah tytuł wokalistki roku. Utwory z krążka są chętnie przypominane do dziś, a wielu fanów oraz krytyków uważa, że album zasługuje na najwyższe uznanie.

Prywatnie artystka była żoną Rinke Rooyensa (obecnie partnera Joanny Przetakiewicz). Para ma, dorosłego już, syna Rocha. Była też związana z Sebastianem Karpielem-Bułecką i muzykiem Pako Sarrem.

Piosenkarka przez pewien czas działała w Partii Kobiet. W 2017 roku, jak wielu innych artystów, zrezygnowała z udziału w Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu na "znak jedności z tymi, którzy na cenzurowanym byli i nadal pozostali".

Teraz natomiast, z okazji Światowego Dnia Zwierząt, postanowiła zaapelować do swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pod zdjęciem z psem napisała:

Hmmmmm... a może by tak dzisiaj nie zjeść mięsa? Albo wiem! Do końca tygodnia nie zjeść mięsa! Można spróbować to zrobić, a potem się zobaczy... małe kroczki, a mogą zdziałać wiele dobrego! Dla Was, dla Zwierząt, dla Planety. Miłego Światowego Dnia Zwierząt. PS. Ja już tak kilka lat bez mięsa, a też zaczynałam od małych kroczków... (pis. org.).

Na reakcję komentujących nie trzeba było długo czekać. Swoje poparcie dla idei wyrazili m.in. Zosia Zborowska i Leszek Stanek. Natomiast fani artystki pisali, jak długo nie jedzą już mięsa i zachęcali ją do porzucenia nabiału.

Wiedzieliście, że Kayah jest wegetarianką?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas