Klaudia Wiśniowska zaliczyła wpadkę na czerwonym dywanie
Przykład Pauliny Sykut-Jeżyny czy Doroty Gardias pokazuje, że zawód pogodynki może przynieść sporą popularność i sympatię widzów.
Być może już wkrótce przekona się o tym Klaudia Wiśniowska, związana z Superstacją. Blondynka, która może pochwalić się piękną sylwetką, kilka lat temu brała udział w konkursach piękności - w 2012 roku została Wicemiss Polski, w 2013 roku w Miss Globe, a dwa lata później Miss Tourism International.
O Wiśniowskiej zrobiło się głośno, gdy w 2015 roku pojawiła się na okładce magazynu dla panów "CKM". Miała wówczas 23 lata i była świeżo upieczoną absolwentką dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.
Pogodynka coraz częściej otrzymuje oferty prowadzenia branżowych imprez. Sama chętnie bywa i pozuje na ściankach. Ostatnio pojawiła się na premierze gangsterskiego filmu "Diablo. Wyścig o wszystko" Michała Otłowskiego i Daniela Markowicza.
Klaudia wybrała dość ryzykowną kreację, której niestety nie udało się jej obronić. Czerwona sukienka wyglądała tanio, źle się układała i, co najważniejsze, sporo odsłoniła. Dekolt prawdopodobnie miał być seksowny, jednak naszym zdaniem wyglądał po prostu wulgarnie.
A wy co myślicie o stylizacji Wiśniowskiej?
