Lady Gaga: Nie jestem już wolna

Lady Gaga nie czuje się "wolna" od kiedy zyskała sławę.

Lady Gaga
Lady GagaGetty Images

30-letnia megagwiazda pop - której prawdziwe imię to Stefani Germanotta - zdobyła uznanie i sławę, kiedy wydała swój pierwszy album "The Fame" w 2008 roku, ale jak twierdzi, zainteresowanie fanów jej osobą może być czasami uciążliwe, ponieważ śledzenie jej jest "legalne".

Powiedziała:

- Jestem bardzo świadoma tego, iż z momentem przekroczenia przeze mnie tej granicy własności przestałam być wolna.

- Kiedy gdzieś idę należę do wszystkich. Chodzenie za mną jest legalne. Śledzenie mnie też jest legalne. Nie mogę z tego powodu zadzwonić na policję lub poprosić, aby ludzie zostawili mnie w spokoju.

- Przyjrzałam się uważnie tej granicy własności i pomyślałam, że skoro nie mogę być wolna na zewnątrz, to mogę być wolna wewnątrz, w sercu.

Autorka hitu "Perfect Illusion" twierdzi, że sława odbiera jej także zdolność rozmawiania z ludźmi i przyznaje, że tęskni za "rozmowami o życiu" z nieznajomymi.

W wywiadzie do amerykańskiego show "CBS Sunday Morning", wyjawiła:

- Tęsknię za ludźmi. Tęsknię za tym, aby wyjść gdziekolwiek, spotykać przypadkowych ludzi, powiedzieć po prostu cześć i pogadać o życiu. Ja uwielbiam ludzi.

Informacje pojawiły się niedługo po tym, jak autorka "Million Roses" porównała sławę do narkotyku i stwierdziła, że nie będzie już starać się o "więcej uwagi".

Powiedziała:

- Sława to najlepszy narkotyk, jaki kiedykolwiek istniał. Kiedy jednak zdasz sobie sprawę kim jesteś i na czym tak naprawdę ci zależy, ten głód, by mieć więcej i więcej po prostu znika.

- Dla mnie ważne jest to, że mam wspaniałą rodzinę, ciężko pracuję, troszczę się o najbliższych, daję pracę ludziom, których kocham oraz tworzę muzykę, która, mam nadzieję, niesie pozytywny przekaz. W tym roku obchodziłam 30-te urodziny i jestem już dojrzałą kobietą. Wiem, czego chcę. Dla mnie to właśnie jest sukces. Chcę być kimś, kto walczy o prawdę - nie o więcej uwagi, uznania, czy sławy.

Bang Showbiz
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas