Maciej Dowbor pożegnał się z triathlonem

Po dziewięciu latach intensywnej przygody z triathlonem, Maciej Dowbor postanowił pożegnać się z tym sportem, gdyż stracił do niego serce. Jak tłumaczy, nie ma już motywacji, żeby dalej zarywać poranki, wakacje, poświęcać triathlonowi każdą wolną chwilę.

Maciej Dowbor ma na swoim koncie sporo sukcesów w triathlonie
Maciej Dowbor ma na swoim koncie sporo sukcesów w triathlonie Kamil PiklikiewiczEast News

"Są takie momenty w życiu, kiedy trzeba umieć powiedzieć sobie pas. Czas pożegnać triathlon" - ogłosił na swoim Instagramie Maciej Dowbor, który do tej pory był jednym z głównych promotorów triathlonu w Polsce. Triathlonu, czyli dyscypliny, która jest kombinacją pływania, kolarstwa i biegania.

Ten sport przez długi czas był ważną częścią jego życia. "To było dziewięć przepięknych lat. Cudownych emocji, wspaniałych ludzi, spotkanych na tej drodze, czas kilku sukcesików i jeszcze więcej porażek, ale przede wszystkim świetnej szkoły życia i charakteru. Nikt mi nigdy nie zabierze tego, co przeżyłem dzięki triathlonowi. Wiele tysięcy godzin na treningach, dziesiątki startów na zawodach, walka z rywalami, ale przede wszystkim rywalizacja z samym sobą i własną siłą woli" - wyznaje gwiazdor Polsatu.

Dlaczego porzuca ten sport? "Straciłem ostatnio serce do tej pięknej, ale i piekielnie ciężkiej dyscypliny. Nie mam motywacji, żeby dalej zarywać poranki, wakacje, każdą wolną chwilę, żyć treningami i zawodami. Zaginać się i co chwila wychodzić ze strefy komfortu. Nie mam na to siły psychicznie i fizycznie. Ktoś powie, że jestem słabiakiem, że nie mam charakteru?! Już parę razy udowadniałem, że jest inaczej. Ale wiem też, jakim kosztem to wszystko osiągałem".

Dowbor nie wyklucza, że kiedyś wróci do triathlonu. Na razie zrezygnował ze wszystkim imprez, na które był zapisany. Prędzej niż na trasie, fani spotkają go w strefie kibica.

Dokonania Dowbora w triathlonie są dosyć okazałe. Swoje sukcesy sportowe jeszcze rok temu podsumował następująco w rozmowie z PAP Life: "Od kilku lat utrzymuję się w szerokiej czołówce polskich amatorów. W większości zawodów walczę o podium w swojej kategorii wiekowej. Mam na koncie w sumie cztery medale Mistrzostw Polski - w zeszłym sezonie (2018) srebro w sprincie i brąz na dystansie olimisjkim. Udało mi się kilka razy zakwalifikować na mistrzostwa świata na dystansie połówki Ironmana, ale tylko raz wystartowałem w 2013 w Las Vegas. Pamiętajmy jednak, że do czołowych zawodników sporo mi brakuje i ten dystans z racji >>podeszłego<< wieku raczej będzie się zwiększał". W grudniu prezenter skończy 42 lata.

Zobacz również:

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas