Melanie Griffith bez makijażu
Melanie Griffith rozpoczęła karierę zaledwie w wieku 12 lat. Trzy lata później miała już na swoim koncie role filmowe i ucieczkę z Donem Johnsonem, z którym wybrała się w podróż bez celu. Para dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu.
Griffith szybko zasłużyła sobie na miano uwodzicielki, która nie stroni od rozbieranych scen. Ale jej talent docenili także krytycy. Za rolę w "Pracującej dziewczynie" otrzymała nominację do Oscara i Złoty Glob.
Aktorka borykała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Miała trzech mężów, jednak najbardziej medialny okazał się jej długoletni związek z Antonio Banderasem, z którym ma córkę Stellę.
Małżeństwo trwało przez 19 lat, a w trakcie rozwodu Melanie wywalczyła dla siebie dom w Aspen, rysunki Pabla Picassa i Diego Rivery oraz wysokie alimenty.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że piękna niegdyś Melanie, uzależniła się od operacji plastycznych. Jej najnowsze zdjęcia nie pozostawiają żadnych wątpliwości - skóra aktorki jest nienaturalnie naciągnięta, zaś usta zdają się żyć swoim własnym życiem.
Zobaczcie, jak wygląda dzisiaj Griffith. Widać, że ma 60 lat?