Rita Ora odsłania ciało na imprezie
Kreacje, które dziś na czerwonych dywanach prezentują gwiazdy, kiedyś bez wątpienia byłyby źródłem skandalu. Koronki, dekolty, prześwity - to już norma.
Jednak niektóre panie idą jeszcze dalej. Co jakiś czas w mediach pojawiają się zdjęcia dokumentujące tzw. wpadki. Brak majtek czy stanika lub przeciwnie - nie należą do rzadkości.
Fanką śmiałych kreacji na pewno można nazwać Ritę Orę. Brytyjska wokalistka uwielbia mieszać wzory, łączyć pozornie niepasujące do siebie elementy garderoby i... odsłaniać ciało.
Na imprezie odbywającej się w Londynie z okazji wręczenia nagrody "Mężczyzna Roku", po raz kolejny pokazała, że nie ma żadnego problemu z nagością.
Gwiazda założyła bowiem długą, czarną i całkowicie prześwitującą sukienkę na cienkich ramiączkach. Jakby tego było mało, postanowiła nie zakładać stanika. Nie trzeba chyba dodawać, że w blasku fleszy było widać cały biust piosenkarki.
Co myślicie o takim ekshibicjonizmie? Robi na was jeszcze wrażenie?