Scarlett bierze ślub
Jeszcze niedawno Scarlett Johansson (23) nie wierzyła w monogamię. Dziś jej serce bije tylko dla jednego.

Z Ryanem Reynoldsem (31), kanadyjskim aktorem, spotykała się od ponad roku. Wcześniej twierdziła, że nie wierzy w instytucję małżeństwa i nie uważa, by taki "papierek" był jej do czegokolwiek potrzebny. Ale Ryan już po sześciu miesiącach znajomości był zdecydowany. Oświadczał się jej kilka razy. W maju został przyjęty. Wtedy też Scarlett pokazała światu imponujący pierścionek z diamentem.
Ostatnio widziano ją w Coffee Bean w Beverly Hills. Z zapałem kartkowała magazyny mody ślubnej. Gwiazda oglądała też białe suknie w butiku Monique Lhuillier w Los Angeles. Znajomi pary twierdzą,
że ceremonia może odbyć się w synagodze na Manhattanie, bo panna młoda jest Żydówką. Para nie ma zamiaru zapraszać setek gości. Kameralne, ekskluzywne uroczystości są teraz w Stanach najmodniejsze.
Ponieważ Scarlett i Ryan zaangażowali się w kampanię Baracka Obamy, przełożyli datę własnej uroczystości na czas po wyborach prezydenckich. Powiedzą sobie "tak" na początku grudnia.
Więcej o gwiazdach przeczytasz w magazynie "Show"