Tak chora na koronawirusa Lara Gessler spędza czas!

Córka Magdy Gessler, mimo że wraz z mężem przechodzą koronawirusa, nie próżnuje. Powróciła do hobby z dzieciństwa. Wykonuje lampy, wykorzystując do ich stworzenia bardzo oryginalne elementy. Ostatnio wykonała oświetlenie do pokoju swojej córki Neny, robiąc użytek z budek lęgowych.

Lara Gessler dzielnie poradziła sobie z chorobą
Lara Gessler dzielnie poradziła sobie z chorobą Jacek KurnikowskiAKPA

"Kiedy miałam kilkanaście lat, był taki rok, że wszystkim podarowałam lampki nocne. Co weekend jeździłam z tatą na Bazar na Kole znajdywałam ładne podstawy do lamp. Były to zwykłe stare puszki po cukierkach, skrzynki, wazoniki. Tata (restaurator Piotr Gessler - przyp. red.) nauczył mnie, jak robić do lampek oprawki, lutować, dobierać abażury" - wspomina na swoim Instagramie Lara Gessler.

Po latach, już jako świeżo upieczona mama, powróciła do dawnej pasji, trochę z konieczności.

"Ostatnio długo szukałam odpowiedniego światła do pokoju Neny i nic do końca mi nie pasowało... Zależało mi na podbiciu leśnego klimatu, który Nena ma w pokoju. Oglądając jakiś czas temu w hotelu 'Dzień dobry TVN' o zbliżającym się okresie lęgowym, totalnie mnie olśniło. Przecież mogę zrobić sama klimatyczne lampki dla Małej na ścianę. Dodatkowo będzie pretekst do ptasich opowieści. Jestem megazadowolona, a i bilans końcowy bardzo korzystny. Trzy budki lęgowe po 33 zł, minilampki led na pilot 60 zł" - pisze cukierniczka i autorka książek kulinarnych.

Te lampki będą nocą tworzyły w pokoju córki niepowtarzalny klimat.Na początku pandemii, kiedy wraz ze swoim ukochanym, prawnikiem Piotrem Szelągiem zaszyła się w wiejskim domu na Mazurach, realizowała też inne hobby - robienie na drutach.

Uczyła się tej sztuki, oglądając filmy na YouTubie. Zaczęła od dziergania kocy. Lara od pewnego czasu oddaje się też lepieniu w glinie. Spod jej ręki wyszły już świeczniki i dzbanki.

Ekologicznie. Greenwashing
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas