Zaskakujący plan na życie po ciąży

Wiemy już, kiedy przyjdzie na świat pierwsze dziecko gwiazdy.

Termin porodu wyznaczono jej na połowę listopada / fot. A. Szilagyi
Termin porodu wyznaczono jej na połowę listopada / fot. A. SzilagyiMWMedia

- Najważniejszy jest dziś poród. Co będzie później, zależeć będzie od tego, jak będzie czuła się w roli mamy i co będzie potrzebne jej dziecku. Stawia na spontaniczność. Może zrobi sobie wolne na kilka miesięcy, a może na dłużej - mówi jedna z jej koleżanek.

Ćwiczy, by dobrze wyglądać teraz i później

Anna stanowi dla telewizji, kina i reklamodawców łakomy kąsek, propozycji jej nie brakuje.

- Z wielu względów nie możemy dziś rozmawiać o konkretach. Wiele rozmów jest bardzo zaawansowanych, wiele innych na etapie początkowym - mówi nam menedżer artystki Filip Mecner. - Telewizje, agencje i producenci dzwonią, sondują, chcą wiedzieć podobnie jak wy, jakie są plany. Decyzję Ania podejmie może w grudniu - dodaje.

Mecner konsekwentnie odmawia komentarzy na temat ciąży. Wiemy jednak, że Ania regularnie ćwiczy i jest pod opieką specjalistów. - Bała się, że ciąża wpłynie na jej atrakcyjność. Znalazła jednak ludzi, którzy zajmują się profesjonalnie tym, by po ciąży wyglądać równie dobrze jak przed nią - dowiadujemy się od przyjaciółki. - Wystarczy przyjrzeć się Ani.

Ciąża jej służy

- Bywa regularnie na różnych imprezach i nietrudno zobaczyć, że wygląda kwitnąco. Nie jest ani przygnębiona, jak sugerowały media, ani rozdrażniona. Ciąża jej służy, wygląda pięknie - komentuje natomiast Filip Mecner.

Teraz, kiedy jest jedną z najbardziej popularnych aktorek, a reklamodawcy chcą zapłacić miliony złotych, Anna wydaje się rozluźniona i spokojna. Jej znajomi są podzieleni w kwestiach oceny sytuacji. - Chce całkowicie poświęcić przyszły rok na opiekę nad dzieckiem - mówią jedni. - Wszystko ma poukładane i już wiosną zobaczycie ją w pracy - uważają inni. Menedżer Muchy zaś zagadkowo się uśmiecha i mówi, że wszystko w rękach gwiazdy.

KG

Życie na gorąco
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas