Bułeczki odrywane
Zapach, który unosi się w kuchni podczas wypiekania bułeczek jest nie do podrobienia. Można je uzupełnić dowolnym nadzieniem - owocami, marmoladą, czekoladą albo posłodzonym twarogiem.
1. W wysokiej szklance umieszczamy pokruszone drożdże, zalewamy 1/5 mleka (1/5 standardowej szklanki, ok. 50 ml), zasypujemy 1 łyżeczką cukru. Mieszamy trzonkiem drewnianej łyżki. Zakrywamy rozczyn ściereczką i pozostawiamy w ciepłym miejscu na ok. 15 min.
2. Wyrośnięty rozczyn przekładamy do większej miski, dolewamy resztę mleka, dodajemy przesianą mąkę, cukier, cukier waniliowy i olej (lub masło), wbijamy jedno jajko. Mieszamy. Z masy zagniatamy ręcznie ciasto. Powinno być sprężyste i odchodzić od ręki, co osiągnie się dzięki cierpliwemu wyrabianiu.
3. Wyrobione ciasto zostawiamy w misce, nakrywamy ściereczką, pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu (na godzinę).
4. Wyrośnięte ciasto wyrabiamy kilka minut, przekładamy na stolnicę oprószoną mąką, rozwałkowujemy.
5. Dzielimy ciasto na kilka/kilkanaście kawałków, w każdym z nich umieszczamy marmoladę (łyżkę), zlepiamy tworząc bułeczki.
6. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, bułeczki układamy jedną obok drugiej z niewielkimi odstępami (złączą się podczas wyrastania i pieczenia), zlepieniami do dołu. Przykrywamy je czystą ściereczką i pozostawiamy na ok. 20 min.
7. Do miseczki wbijamy drugie jajko, rozkłócamy je. Zdejmujemy ściereczkę, smarujemy bułeczki jajkiem, blachę z bułeczkami wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 20-25 min.