Domowa pizza na cienkim spodzie

Sekret udanej pizzy tkwi nie tylko w dobrej jakości składnikach, ale przede wszystkim w cieście. Często to domowe nie przypomina wypieku z pizzerii - jest chrupiące i zbyt grube. Co zrobić, by było idealnie cienkie i miało odpowiednią konsystencję?

Domowa pizza nie musi ustępować tej z pizzerii
Domowa pizza nie musi ustępować tej z pizzerii123RF/PICSEL

1. Do większej miski wsypujemy suche składniki (mąkę, sól, cukier), dodajemy olej, mieszamy wszystko razem.

2. Drożdże kruszymy i rozpuszczamy w szklance mleka (powinno być tylko odrobinę cieplejsze niż temperatura pokojowa).

3. Tak przygotowany rozczyn dodajemy do składników w misce, mieszamy, zagniatamy całość na ciasto. Wyrabiamy je energicznie ręcznie przynajmniej 15 minut. Powinno "odchodzić od ręki", nie kleić się. W razie potrzeby można dodać więcej mąki. Z ciasta formujemy kulkę, wkładamy ją z powrotem do suchej miski, zakrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę, aż do wyrośnięcia. 

4. Gotowego ciasta nie wałkujemy (wałkowanie pozbawi je pęcherzyków powietrza i nie będzie już takie smaczne), a rozciągamy ręcznie na stolnicy.  Przekładamy ostrożnie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. 

Sos pomidorowy:

1. Pomidory z puszki blendujemy w wysokim naczyniu do czasu uzyskania jednolitej konsystencji.

2. Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę lub kroimy bardzo drobno i podsmażamy na rozgrzanym oleju.

3. Do czosnku dodajemy masę pomidorową, doprawiamy, dusimy wszystko razem pod przykryciem na niewielkim ogniu ok. 45 minut, aż sos nieco zmniejszy swoją objętość. Sosem zajmujemy się w czasie, gdy odstawimy ciasto do wyrośnięcia.

Pizza:

1. Na gotowym cieście rozprowadzamy sos i wybrane dodatki, np. ser mozzarella (2-3 kule pokrojone w plasterki), pieczarki, kawałki ulubionej wędliny, plastry pomidorów, oliwki.

2. Pieczemy pizzę ok. 15-20 min. w temperaturze 200 stopni.

***

#POMAGAMINTERIA

Hubert ma roczek. Pierwsze sześć tygodni życia spędził w szpitalu, walcząc o każdy dzień. Urodził się z ciężkimi wadami - między innymi z brakiem kości w rękach. Pojawiła się jednak nadzieja na operację, która umożliwi mu normalny rozwój. Wystarczą dwa kompleksowe zabiegi, dzięki którym jego dłonie i przedramię ukształtują się w sposób prawidłowy, a ręce będą mogły prawidłowo rosnąć z zachowaniem pełnej funkcjonalności kończyn. Pomóż Hubercikowi przybić piątkę w przyszłości! Sprawdź szczegóły >>>

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas