Omlet jaglany z jabłkiem
Uwielbiam słodkie śniadania. Oczywiście powtarzam się już któryś raz, ale muszę się jakoś wytłumaczyć z nowego, słodkiego pomysłu. Przyszedł mi do głowy, gdy byliśmy nad morzem i nie mogłam kupić nigdzie malin, a borówki amerykańskie wyglądały nieciekawie.
A ja lubię moje omlety z kaszą jaglaną w towarzystwie owoców. Miałam za to zapas jabłek, bo teraz intensywnie wspieram polską gospodarkę i kupuję je na potęgę. W lodówce był też gęsty jogurt grecki, więc postanowiłam zrobić mojego sztandarowego omleta inaczej. Starte jabłka dodałam do kaszy i jajek i powstało nowe, pyszne śniadanie.
Co potrzebujemy?
Na omlet
2 jajka
4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
1 średniej wielkości jabłko
opcjonalnie: łyżka mąki jaglanej lub ryżowej. Dzięki temu omlet nam się nie rozpadnie.
Do posypania:
garść płatków migdałowych - lekko uprażonych na patelni
szczypta cynamonu
Do dodania:
2-3 łyżki jogurtu greckiego
Jak robimy?
Krok 1 - Ręczną trzepaczką lekko ubijamy jajka.
Krok 2 - Do jajek dodajemy 4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej, mąkę i starte jabłko. Wszystko razem mieszamy.
Krok 3 - Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy (lub zwykły), a kiedy jest odpowiednio gorący, wylewamy naszą masę na omlet.
Krok 4 - Smażymy z dwóch stron po 3-4 minuty, w zależności od grubości omleta.
Krok 5 - Kiedy omlet jest gotowy, kładziemy na talerzu, dodajemy jogurt, posypujemy cynamonem i płatkami migdałowymi, a na koniec polewamy lekko syropem daktylowym lub miodem.
I gotowe