Papierówka: Ulubiona odmiana jabłek Polaków

Nazywana żółtą lub inflancką oliwką papierówka - kiedyś bezapelacyjna królowa polskich sadów - dziś ponownie wraca do łask. Powodów naszej słabości do niej jest co najmniej kilka. Bajecznie smakuje (nawet, gdy jest niedojrzała), pozwala na rozmaite kulinarne wariacje, jest stosunkowa łatwa w uprawie i - co być może kluczowe - kojarzy nam się z czasami beztroskiego dzieciństwa. Rekomendować jej nadmiernie nie trzeba. Wystarczy ją schrupać albo przygotować na jej bazie kompot lub dżem. Nie wspominając już o tym, że to właśnie dzięki niej szarlotka czy jabłecznik są wprost wyśmienite. O wspomnianych i innych zaletach papierówki przeczytacie poniżej.

article cover
©123RF/PICSEL
Szybka tarta z jabłkami i budyniemInteria Kulinaria

Papierówka: Co nieco o odmianie

©123RF/PICSEL

Smakiem pochodzących z krajów nadbałtyckich papierówek cieszymy się bardzo wcześnie, bo dojrzewają już na przełomie czerwca i lipca. Zwykle na ten moment nawet nie czekamy, tylko pałaszujemy je, gdy są jeszcze mocno zielonkawe i mają specyficzny, kwaskowy smak. Znakiem rozpoznawczym dojrzałych owoców jest żółta skórka, która odchodzi od aromatycznego miąższu niczym papier i pewnie stąd wzięła się spopularyzowana nazwa tej odmiany. Kształty zyskuje bardzo kapryśne, najczęściej stożkowate, lekko żebrowane, z jednym silniej wykształconym.

Papierówka: Królewski dodatek do ciast

O ile w uprawie papierówka jest bardzo wdzięczna - nie straszne jej mrozy ani żadne szkodniki, to już jej przechowywanie jest nie lada wyzwaniem. Łatwo się obija, szybko ulega psuciu i jest bardzo wrażliwa na transport. Innymi słowy najlepiej sprawdza się w konsumpcji bezpośredniej (rwana prosto z drzewa i chrupana) albo przetworzona na dżemy, kompoty czy dodatki do deserów. Papierówka, rzecz jasna, to fundamentalny budulec ciast - zwłaszcza szarlotki czy jabłecznika.

Starte papierówki do ciast i deserów

©123RF/PICSEL

Jeśli chcesz cieszyć się smakiem papierówek przez okrągły rok, wystarczy, że w sezonie odpowiednio je "zakonserwujesz". Metoda jest banalnie prosta. Obierz papierówki i pokrój je na ćwiartki albo zetrzyj na tarce. Następnie włóż do słoików i pasteryzuj je przez co najmniej piętnaście minut. Tak przygotowane papierówki sprawdzą się, gdy zamarzysz o pysznym jabłeczniku lub aromatycznych naleśnikach. Wszystkie potrzebne dodatki znajdziesz w spiżarni.

Jak zrobić dżem z papierówek?

Z papierówek możesz też przygotować pyszny dżem. Wystarczy, że obierzesz i pokroisz jabłka, umieścisz je w garnku i lekko podgotujesz, co jakiś czas je mieszając. Papierówki są miękkie i kruche, zatem proces przetwarzania przebiega szybciutko. Dodaj też cukru do smaku. Gotowy, gorący dżem przełóż do słoików, zamknij je i odwróć do góry dnem. Zimą będziesz mogła rozkoszować się jego smakiem w różnej postaci: albo jako dodatek do kanapek, albo baza do ciast.

Jak zrobić kompot z papierówek na zimę?

Potrzebne składniki:

- 2 kg papierówek,

- 0,5 szklanki cukru,

- pół łyżeczki kwasku cytrynowego,

- 1 l wody.

Sposób przygotowania:

Jabłka obierz, podziel na ćwiartki lub półksiężyce, wykrój gniazda nasienne i ułóż w słoikach. Następnie zagotuj wodę z cukrem i kwaskiem cytrynowym. Gotową mieszanką zalej owoce i starannie zakręć słoiki. Kompot wymaga pasteryzacji. Optymalny jej czas to około 15 minut.

Jak zrobić konfiturę z papierówek?

©123RF/PICSEL

Potrzebne składniki:

- 2 kg papierówek,

- 1 kg cukru,

- 0,5 szklanki wody,

- sok z cytryny.

Sposób przygotowania:

Jabłka starannie umyj i obierz. Usuń z nich gniazda nasienne i pokrój na małe kawałki. Włóż do garnka i podlej wodą. Owoce gotuj na małym ogniu, do momentu aż zaczną się rozpadać. Następnie stopniowo dodawaj cukier. Gotuj jeszcze przez co najmniej piętnaście-dwadzieścia minut. Odstaw do przestudzenia na noc. Rano powtórz proces gotowania, aż konfitura osiągnie odpowiednią gęstość. Gdy będzie gotowa, przełóż ją do słoików. Najlepiej, gdy jest jeszcze bardzo ciepła. Słoki z konfiturą pasteryzujemy.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas