Ryba na Boże Narodzenie: Jak wybrać świeżą, zdrową i łatwą do przyrządzenia?

Wielu z nas nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez ryb. Mając to na uwadze, przygotowaliśmy dla was krótki poradnik, z którego dowiecie się, jakie ryby są najzdrowsze i najłatwiejsze w obróbce.

Najwygodniej będzie przygotować rybę w tzw. papilotach
Najwygodniej będzie przygotować rybę w tzw. papilotach123RF/PICSEL

Jak wybrać świeżą rybę?

Świeżość ryby ocenimy biorąc pod uwagę jej wygląd zewnętrzny i konsystencję jej mięsa. Surowe mięso ryb wysokiej jakości ma neutralny, delikatny zapach. Ryby morskie i słodkowodne pachną oczywiście nieco inaczej, ale nie powinien być to zapach przykry, zbyt intensywny, narzucający się. Patroszone tuszki warto powąchać również od środka - w ten sposób jeszcze precyzyjniej można ocenić ich stan. Mięso świeżej ryby jest ponadto jędrne i sprężyste - nie ustępuje łatwo pod naciskiem palca, a po mocniejszym naciśnięciu szybko odzyskuje kształt.

O tym, że mamy do czynienia ze świeżą rybą, świadczy również kolor jej skrzeli. Powinny być intensywnie wybarwione, a najlepiej - szkarłatne, żywoczerwone lub intensywnie ciemnoróżowe. Listki skrzelowe blade i "spłowiałe", o odcieniu wpadającym w kolor jasnoróżowy, brązowy lub szary, w dodatku pokryte plamami, wskazują, że ryba najprawdopodobniej nie jest świeża, była przechowywana w nieodpowiednich warunkach i nie nadaje się w związku z tym do bezpiecznego spożycia.

Elementem, który świadczy o jakości i świeżości ryby, są również jej oczy. W przypadku ryb świeżych, przechowywanych we właściwy sposób, będą one błyszczące i przejrzyste, wolne od zmętnień, plam i zmatowień. Oko wysuszone, zapadnięte, o niewyraźnej (lub zupełnie niewidocznej) źrenicy, w dodatku nieprzejrzyste, stanowi jednoznaczny sygnał, że ryba nie jest pierwszej świeżości.

Dokonując oceny stanu i świeżości ryby, należy także wziąć pod uwagę jej skórę - nie powinna być pokryta ranami czy owrzodzeniami, i nie mogą na niej występować ubytki czy rozległe uszkodzenia. Skóra ryby - zwłaszcza ryby morskiej - nie może być przy tym przesadnie lepka i pokryta kleistym śluzem. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku ryb słodkowodnych, których skóra jest zwykle nieco bardziej śliska niż skóra ryb morskich, ale one również nie powinny być pokryte dużą ilością lepkiego śluzu charakteryzującego się przykrą wonią i budzącą niepokój konsystencją.

Wygląd oczu podpowie nam, czy ryba jest świeża
Wygląd oczu podpowie nam, czy ryba jest świeża123RF/PICSEL

Ryba - źródło zdrowia

Ryby morskie i słodkowodne stanowią źródło łatwo przyswajalnych białek budulcowych oraz kwasów tłuszczowych omega-3 (te ostatnie występują przede wszystkim w mięsie ryb tłustych). Znajdziemy w nich także wiele substancji odżywczych i składników mineralnych niezbędnych ludzkiemu organizmowi do prawidłowego funkcjonowania, takich jak np. witaminy (A, B12, D czy E), a także jod, selen, cynk, potas, magnez, fosfor i wapń.

Badania prowadzone na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat przynoszą liczne dowody, że spożywanie świeżych ryb i owoców morza może zapobiegać chorobom skóry, niedokrwistości, alergiom, osteoporozie, reumatoidalnemu zapaleniu stawów, zaburzeniom pracy układu nerwowego, odpornościowego i sercowo-naczyniowego. Substancje zawarte w mięsie ryb mogą nas również potencjalnie ustrzec - zwłaszcza w dłuższej perspektywie - przed zmianami zwyrodnieniowymi plamki żółtej, spadkiem sprawności intelektualnej, chorobą Alzheimera czy demencją.

Zdrowy karp powinien mieć krągły brzuch i naturalny kolor. Nie może być poobijany ani posiadać plam czy uszkodzeń na skórze, natomiast kolor skrzeli powinien być ciemnoczerwony, nie blady. Najlepiej wybierać okazy z wypukłymi, szklistymi oczami, o lśniących skrzelach i łuskach, dobrze przylegających do tuszy. Te oznaki świadczą o tym, że ryba jest najwyższej jakości i była przechowywana w dobrych warunkach.
Aby mieć pewność, że kupiliśmy dobrej jakości, świeżą i soczystą rybę, należy zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Powinna mieć one gładkie łuski i jędrne mięso – jeśli jest pozbawiona wody, zapewne leży na stoisku już dłuższy czas. Warto wybierać okazy średniej wielkości – wówczas istnieje najmniejsze prawdopodobieństwo, że ryby, które kupujemy są stare lub zostały przekarmione. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do świeżości i pochodzenia gatunku, masz prawo zapytać o to sprzedawcę.
Łosoś to kolejna ryba bogata w cenne kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. Wspierają one pracę mózgu, natomiast witaminy z grupy B chronią wzrok i serce.  Mówi się też, że łosoś jest naturalną „bronią” przed przedwczesnym starzeniem się skóry. Ponadto wpływa korzystnie na regulację poziomu cukru we krwi, więc jest idealnym posiłkiem dla diabetyka. 

Mimo licznych zalet, podczas kupowania tego gatunku należy zachować ostrożność i nabywać wyłącznie ze sprawdzonych źródeł. Łososie mogą bowiem zawierać w sobie dużo zanieczyszczeń. O jakości łososia świadczy jego kolor – zdrowy okaz ma mięso barwy bladoróżowej, a nie jaskrawej. Ze względu na ryzyko płynące z jedzenia łososia, ten rodzaj ryby nie jest polecany dzieciom i kobietom w ciąży.
Karp jest jedną z najzdrowszych ryb – nie jest tłusty, za to posiada sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych – omega-3 i 6, łatwo przyswajalne białko, witaminy, kwas foliowy i minerały. Nie wszyscy jednak przepadają na jego dość specyficznym, „mulistym” smakiem – istnieją za to sposoby, aby go zniwelować. Pomoże w tym obłożenie filetów cebulą i pozostawienie na całą noc. Na drugi dzień mięso można upiec lub usmażyć w towarzystwie ulubionych dodatków.
+4

Na pytanie o to, jakie ryby są najzdrowsze, trudno odpowiedzieć. Wiele zależy od tego, w jakich warunkach się rozwijały i w jakich zbiornikach wodnych były poławiane. Uważa się, że najzdrowsze są ryby dziko żyjące, choć nie zawsze będzie to twierdzenie słuszne i prawdziwe (ryby takie, jak troć wędrowna, tuńczyk czy okoń morski łatwo akumulują w sobie rtęć i inne zanieczyszczenia, co nie oznacza oczywiście, że nie należy po nie sięgać - trzeba to jednak czynić z umiarem).

W polskich sklepach znajdziemy wiele ryb godnych uwagi. Należą do nich m.in. makrela, dorada, halibut, śledź, łosoś, tołpyga, amur, pstrąg, sandacz, jesiotr czy - wszystkim nam dobrze znany - "świąteczny" karp. Ten ostatni bogaty jest m.in. w kwasy omega-3 oraz witaminę A (szacuje się, że już jeden dzwonek z karpia jest w stanie pokryć dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę A).

Podczas przygotowywania ryby warto mieć oczy szeroko otwarte... Wnikliwa obserwacja pomoże nam dostrzeć pierwsze sygnały nieświeżości
Podczas przygotowywania ryby warto mieć oczy szeroko otwarte... Wnikliwa obserwacja pomoże nam dostrzeć pierwsze sygnały nieświeżości 123RF/PICSEL

Jak najlepiej (i najłatwiej) przyrządzić rybę?

Świąteczną rybę najlepiej i najłatwiej będzie przygotować w papilotach, zawijając ją najpierw w papier do pieczenia, a następnie - dość szczelnie - w folię aluminiową. Dzięki temu ryba nie wysuszy się i nie utraci swoich walorów smakowo-zapachowych. Zanim ryba trafi do papilotów, należy ją oczywiście wypatroszyć, oskrobać z łusek (nie zawsze jednak trzeba to robić; skóra niektórych ryb - za przykład posłużyć może choćby makrela królewska lub atlantycka - łuskami nie jest bowiem pokryta w ogóle), dokładnie opłukać i osuszyć.

Rybę warto oczywiście również doprawić - zarówno od wewnątrz, jak i od strony skóry - solą i pieprzem bądź ulubioną mieszanką przypraw, a następnie skropić oliwą lub olejem (jeśli tylko czas nam pozwala, rybę doprawmy przynajmniej dwie godziny przed wstawieniem do piekarnika). Można ją także nafaszerować czosnkiem, pietruszką, kolendrą i ziołami (tymianek sprawdzi się wyśmienicie), talarkami cytryny; do wnętrza ryb charakteryzujących się niewielką zawartością tłuszczu, zwłaszcza słodkowodnych, można również włożyć nieduży kawałek masła. Dzięki temu, w trakcie pieczenia ich mięso stanie się jeszcze bardziej delikatne, maślane i soczyste.

Nie chcesz, by przeszkadzały ci ości? Wybierz gatunki pozbawione tego problemu!
Nie chcesz, by przeszkadzały ci ości? Wybierz gatunki pozbawione tego problemu!123RF/PICSEL

Czas pieczenia ryby w papilotach zależy oczywiście od jej wielkości i rodzaju. Można jednak ostrożnie przyjąć, że rybę o wadzie 500-800 g powinno się piec ok. 35-40 min. w temperaturze 180-200 stopni Celsjusza (wyższą temperaturę można utrzymywać przez pierwsze 15-20 min. pieczenia, by potem nieco ją zmniejszyć). Ryby większe należy piec oczywiście odpowiednio dłużej. Jeśli korzystamy z termoobiegu, rybę możemy piec tymczasem nieco krócej i w nieco niższej temperaturze. Trudno jednak w tym kontekście udzielać precyzyjnych wskazówek - najlepiej będzie się zatem kierować własną intuicją i doświadczeniem lub... sięgnąć po termometr do pieczenia (ryba powinna być gotowa do spożycia, gdy jej mięso osiągnie temperaturę 60-70 stopni Celsjusza).

A jaką rybę warto wybrać? Wiele oczywiście zależy od naszych osobistych upodobań i preferencji. Jeśli zależy nam na wygodzie, postawmy na ryby nieszczególnie ościste lub prawie w ogóle ości pozbawione, takie jak np. dorada, okoń morski, dorsz, halibut, łosoś, jesiotr czy węgorz.

***

Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii!

ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij.

Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!

Zobacz również:

Sen ma ogromny wpływ na kondycję naszej skóry
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas