Ta pyszna gęś!
Skoro indyk gości na amerykańskich stołach w Dniu Dziękczynienia, to dlaczego na polskich nie mogłaby pojawiać się gęsina w dniu Święta Niepodległości? W ubiegłym roku z taką inicjatywą, na rzecz rozwijania polskiej smakowitej tradycji, wystąpiła m.in. polska organizacja Slow Food.
Młoda polska gęś owsiana to prawdziwa arystokracja wśród drobiu. Hodowana według ściśle określonych reguł, karmiona jest prawie wyłącznie paszami zielonymi, a przez trzy ostatnie z 14-17 tygodni skarmiana jest jedynie owsem. Taka gęsia tuszka waży przeciętnie od 5 do 7 kilogramów, a jeśli ktoś chciałby ją przyrządzić w domu, wystarczy, że natrze mięso solą, majerankiem i upiecze, a potem to już tylko palce lizać.
Wśród kilkudziesięciu polskich restauracji, które zdeklarowały udział w popularyzowaniu dań z młodej gęsiny znalazła się slowfoodowa restauracja Romantyczna z Hotelu SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie oraz Szósty Zmysł w Hotelu SPA Dr Irena Eris Krynica Zdrój. - Inicjatywa Slow Foodu jest godna uwagi i życzę, aby ten pomysł objął całą Polskę - mówi Bartosz Budnik, szef kuchni Romantycznej. - Dzięki niej mamy okazję przyrządzania nie tylko smacznych i zdrowych potraw z doskonałej jakości surowca, ale również możemy przywrócić ginącą tradycję spożywania gęsiego mięsa na świętego Marcina.
Rozsmakowując się w daniach z gęsiny przy okazji przyjrzyjmy się pogodzie, bo jak jedno z przysłów powiada: Gdy Marcinowa gęś po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie.
Przepis na slowfoodową gęś:
Gęś o zapachu czosnku i igiełek rozmarynu duszona w grzybowym sosie z prawdziwkami
Składniki (na 6-8 osób):
- tuszka gęsi - 1 szt.,
- czosnek - 5 ząbków,
- rozmaryn - 2 gałązki,
- olej - kilka kropel,
- podgrzybki suszone - 2 dag,
- prawdziwki świeże lub mrożone - 30 dag,
- mąka ziemniaczana - 2 łyżki
Przygotowanie:
Gęsią tuszkę dokładnie oczyszczamy i płuczemy zimną wodą. Z siekanego czosnku i igiełek rozmarynu z dodatkiem oleju, soli i świeżo mielonego pieprzu sporządzamy marynatę. Gęś nacieramy dokładnie z każdej strony, również wewnątrz. Tak przygotowaną gęś odstawiamy w chłodne miejsce np. na całą noc. Następnego dnia gęś wstawiamy do zimnej brytfanny i delikatnie obsmażamy z każdej ze stron, pozwalając na wytopienie się zbędnego tłuszczu. Zrumienioną gęś podlewamy gorącą wodą z dodatkiem skrojonych suszonych grzybów i jedną cebulą skrojoną w ćwiartki. Dusić tak długo, aż gęś będzie miękka, delikatnie ją wyjąć i schodzić. Wyluzować mięso z kości i wyporcjować na 6-8 porcji. Z esencji z gęsi zdjąć tłuszcz i połączyć z przesmażoną kostką z borowików i cebuli. Sporządzić zawiesinę z mąki i zagęścić sos grzybowy. Gęś podgrzaną w sosie borowikowym podawać z tłuczonymi ziemniakami.