Duże torby wracają do łask
Zdaje się, że trend mikroskopijnych torebek odchodzi w zapomnienie. Do łask powracają przepastne torby, które pomieszczą znacznie więcej niż szminkę i kartę kredytową.
W myśl zasady mniej znaczy więcej, w minionym sezonie projektanci postawili na miniatury. I tak torebki Chanel, Gucci, Chloe czy Balenciagi sukcesywnie się kurczyły. Torebki w takim wydaniu częściej stanowiły element biżuteryjny fashionistek, bo trudno doszukać się ich praktycznego zastosowania.
Spoglądając jednak na trendy prezentowane w trakcie paryskiego tygodnia mody miniatury powoli odchodzą do lamusa. Osobą, która na powrót przywołała wielkie torby jest m.in. francuski projektant Simon Porte Jacquemus, ten sam, który dał drugie życie słomkowym kapeluszom i sprawił, że stały się one jednym z najgorętszych letnich trendów.
O ile miniaturowe torebki stanowiły ciekawy dodatek, duże torby typu shopper z pewnością będą bardziej poręczne. Lepiej wpisują się w styl życia współczesnej kobiety. (PAP Life)