Płaszcz Teddy Bear - najmodniejszy tej zimy
Wśród modnych w tym sezonie okryć wierzchnich prym wiedzie płaszcz w stylu Teddy Bear, z którym nie rozstają się Kim Kardashian i Selena Gomez. Ciepły, wygodny i miękki niczym pluszowy miś płaszcz będzie idealnym rozwiązaniem na chłodne zimowe dni.
Okrycie wierzchnie to bez wątpienia kluczowy element jesiennozimowej garderoby. Prócz modnych kraciastych płaszczy, obszernych parek z futrzanym kapturem i ciepłych puchowych kurtek, celebrytki i fashionistki z całego świata pokochały w tym sezonie uroczy model a la Teddy Bear. Uszyty z futrzanej, teksturowej tkaniny kojarzonej na ogół z popularnymi wśród dzieci zabawkami płaszcz zawładnął masową wyobraźnią.
Choć "płaszcz pluszowego misia" jest obecnie jednym z najgorętszych odzieżowych trendów, ma on w istocie długą historię, sięgającą pierwszej połowy XX w. "The New York Times" zwrócił wówczas uwagę na George'a Borg, właściciela zakładu dziewiarskiego, który w latach 40. wytwarzał tkaniny przeznaczone do produkcji futrzanych wałków do malowania. Kiedy uświadomił on sobie, że specyficzna tekstura nadaje się także do odzieży wierzchniej, zabrał ją do nowojorskiej dzielnicy odzieżowej przy słynnej Siódmej Alei.
"Płaszcze z tkaniny tekstylnej wyglądającej jak futro są zjawiskiem na Siódmej Alei" - pisano entuzjastycznie na łamach nowojorskiego dziennika wiele lat później, bo w 1964 roku, kiedy to "fałszywe futro" stało się wyjątkowo popularne wśród producentów damskiej odzieży. I tak oto materiał wykorzystywany w majsterkowaniu wkroczył do świata wielkiej mody.
Trend ów przywróciła niedawno na wybiegi marka Max Mara. Kultowy już płaszcz Icon pojawił się na wybiegu w 2013 roku, w aż pięciu odsłonach, spośród których wszystkie utrzymane były w miękkich brązach i pastelach pochodzących z palety barw niemal żywcem zaczerpniętej z dziecięcej półki z zabawkami.
Gwiazdy i znane modowe influencerki z miejsca zafascynowały się uroczym wierzchnim okryciem - w pluszowym płaszczu wielokrotnie widywane były Carine Roitfeld, Alexa Chung, Selena Gomez i Kim Kardashian. Choć od wybiegowego debiutu tego płaszcza minęło już pięć lat, jego popularność bynajmniej nie maleje - mimo dość zawrotnej ceny w wysokości 1780 funtów.
"Słynny różowy płaszcz Maxa Mara jest u nas bestsellerem, ponieważ za każdym razem, gdy się pojawia, sprzedaje się w ciągu kilku dni. Bardziej klasyczne kolory, takie jak kość słoniowa, wielbłądzi brąz i granat również dobrze się spisują" - zdradza w rozmowie z "The Guardian" Liane Wiggins, szef działu zakupów odzieży damskiej w MatchesFashion.com.
Wiggins przypisuje aktualną obsesję na punkcie płaszcza a la Teddy Bear panującej na rynku odzieżowym wolności. Marki oferują znacznie większą różnorodność, reinterpretując trendy z minionych lat, zmieniając przy tym definicję słowa "modny". W dobie swoistej mody na anty-modę i upodobania do kiczu, ubrania pozornie dziwaczne, nieatrakcyjne czy przynajmniej posiadające dyskusyjny wygląd, są najbardziej pożądane.
Pluszowy płaszcz może być również odpowiedzią na dokonującą się obecnie w modzie futrzaną rewolucję, w ramach, której marki takie jak Gucci, Versace i Chanel rezygnują z naturalnego futra. Płaszcz przypominający nieco polarową tkaninę jest doskonałym rozwiązaniem dla miłośniczek sztucznych futer, a zarazem kolejną interesującą alternatywą dla tego naturalnego. Największą zaletą płaszcza inspirowanego pluszowym misiem jest z całą pewnością jego funkcjonalność - skutecznie ochroni nas przed chłodem zimowych dni. (PAP Life)