Pracując z Johnem Galliano...

Łucja Wojtala, absolwentka krakowskiej Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru wróciła z 3-miesięcznego stażu u Johna Galliano. Opowiada dziennikarce INTERIA.PL m.in. o jego paryskim atelier i swojej fascynacji dzianiną.

/ Kolekcja Łucji Wojtali zainspirowana przygodami Alicji z Krainy Czarów, fot. Andrzej Koziar
/ Kolekcja Łucji Wojtali zainspirowana przygodami Alicji z Krainy Czarów, fot. Andrzej Koziar

Łucja Wojtala: Pracowało się bardzo przyjemnie. Było 7 stażystów. Współpracowaliśmy ze sobą w bardzo miłej atmosferze. Nie było żadnej rywalizacji. Pracowaliśmy w zespole pod nadzorem dyrektora artystycznego, Johna Galliano. On nad nami czuwał, przekazywał nam inspiracje, mówił, w którą stronę mamy się kierować, ale nie stawiał absolutnie żadnych ograniczeń. Próbki, które wykonywaliśmy były potem zbierane i - jeśli się nadawały - przekazywane do produkcji. Mieliśmy duże możliwości łączenia tkanin, bo do naszej dyspozycji było mnóstwo materiałów, właściwie same naturalne - skóry, jedwabie, w bardzo różnych kolorach.

Byłaś tam jedyną Polką?

Tak. Głównie byli Anglicy, niewielu Francuzów, kilka osób z Japonii. Było bardzo dużo Włochów, którzy najczęściej projektują skóry, buty, torby, dodatki.

Czy pracowałaś nad jakąś konkretną kolekcją? Czy była już ona prezentowana?

Kiedy w grudniu przyjechałam do Paryża, pracowaliśmy nad kolekcją damską pret a porter, kiedy skończyliśmy, pomagaliśmy przy kolekcji Diora, robiliśmy różne próbki, potem akcesoria, potem kolekcję męską i znów damską. Tak więc robiłam ciągle coś innego. Oczywiście wszystko pod nadzorem Galliano i jego pomocników. Były to kolekcje jesienno-zimowe 2006 / 2007. Kolekcję męską pokazywano w styczniu, damską 5 marca.

Jaki jest John Galliano?

Nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu, przechadzał się po studiu i doglądał pracy. To bardzo otwarty i miły człowiek. I szalony...

Co najbardziej fascynuje Cię w modzie?

Zajmuję się głównie dzianiną, bardzo lubię bawić się tym materiałem, pokazywać dzianinę od innej strony, nie jako gruby i ciepły materiał, tylko elegancki i wieczorowy. Dzianina może być bardzo ozdobna, co nie do końca jest w modzie wykorzystane i docenione.

Jakie są Twoje najbliższe plany?

W tej chwili przygotowuję kolekcję dla firmy odzieżowej, ale planuję zrobić wkrótce swoją własną kolekcję, która też będzie z dzianiny. Poza tym przygotowuję się do kolejnego konkursu i muszę zrobić portfolio.

Co podoba Ci się w modzie na sezon wiosenno-letni, a co byś w niej zmieniła?

Podoba mi się kolorystyka, ostatnio było wiele kolorów dość mocnych, ostrych, teraz trendy zmierzają w stronę pasteli i nieco brudnych kolorów. To bardzo ciekawe. Nie podobają mi się koturny, może dlatego że są już drugi sezon, a może dlatego, że to takie ciężkie buty. Nie przepadam za nimi.

Łucja Wojtala
INTERIA.PL

Na zdjęciach kolekcja "Po drugiej stronie lustra", fot. Andrzej Koziar.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas