Stroje w filmie "Kapitan Marvel" - kobiecość z charakterem
Kim byliby superbohaterowie bez swoich kostiumów? Stroje postaci komiksowych opowieści są niczym niemi bohaterowie, są ich tarczą obronną, wyróżniają ich spośród innych. Podobnie jest w przypadku strojów stworzonych na potrzeby filmu "Kapitan Marvel".
Film "Kapitan Marvel" święci kinowe triumfy i już został okrzyknięty najbardziej dochodową produkcją tego roku. W przypadku takich obrazów nie ma miejsca na "zwykłe" stroje, są one niczym drugoplanowi aktorzy.
Wyzwanie stworzenia "drugiej skóry" dla Carol Danvers, granej przez Brie Larson, postawiono przed Sanją Milkovic Hays, która była odpowiedzialna za kostiumy do filmu "Kapitan Marvel".
- Chcemy oglądać kobiety na ekranie, zwłaszcza kobiety tak silne i potężne - przyznaje na łamach "Vogue" Hays.
- Jej strój podkreśla siłę i moc, jednocześnie pozostaje bardzo kobiecy. To była świadoma decyzja, aby uczynić z niej piękność, ale jej strój miał przede wszystkim podkreślać jej postawę. To dziewczyna z charakterem, nie musi niczego udowadniać. To bardzo nowoczesna koncepcja superbohaterki. Mam nadzieję, że wiele kobiet może się z tym utożsamiać - dodaje.
W filmie Larson prezentuje się w dwóch kostiumach. Jak wyjaśnia Hays, przygotowania do zdjęć trwały osiem miesięcy. Projektując stroje wspierano się modelami odzwierciedlającymi naturalne kształty aktorów, choć zaprojektowanie kostiumów dla Larson okazywało się dużym wyzwaniem. W trakcie przygotowań do filmu jej sylwetka się zmieniała, co wymagało ciągłych zmian.
- Ćwiczyła jak szalona. Jej ciało zmieniało się zgodnie z oczekiwaniami, zatem konieczne były wielokrotne przymiarki. Dodatkowo, w trakcie pracy nad filmem dowiadywała się coraz więcej na temat tego, jak będą wyglądały sceny akcji, my musieliśmy się upewnić, że kostiumy, które stworzyliśmy, będą pozwalały jej na wykonywanie wszystkich akrobacji - dodaje.
Poza estetyką, kostiumy musiały być również funkcjonalne.
- Najtrudniejszą częścią było przełożenie pewnej wizji i wyobrażenia na kostium, który można nosić. Brie musiała być w stanie wykonywać wszystkie sceny akcji, biegać i skakać, wirować i walczyć - wszystkie szalone rzeczy, które widzisz na ekranie. Kostiumy musiały być wystarczająco wygodne, ale także wyglądać idealnie. To bardzo, bardzo specyficzna geometria - przyznaje Hays.