Tomasz Jacyków dementuje plotkę o ojcostwie. „Już się znudziłem”
Gościem wigilijnego odcinka „Zbliżeń” Alicji Resich był Tomasz Jacyków, jeden z najbardziej znanych polskich stylistów i krytyków mody. Podczas rozmowy odniósł się m.in. do krążących od lat w mediach plotek, jakoby miał być ojcem. Jak się okazuje, rewelacje te nie są prawdą, ale… dalekim echem starego, towarzyskiego żartu.
"W 1983, gdy miał 15 lat, urodził mu się syn Cezary" - taką informację na temat Tomasza Jacykowa można znaleźć w Wikipedii.
"Nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że Jacyków miał okazję na własnej skórze poznać smak ojcostwa. Krytyk mody, który raczej stroni od rozmów o życiu prywatnym, potwierdził kiedyś krążącą w kuluarach plotkę, że doczekał się przed laty syna" - czytamy na jednym z portali plotkarskich.
"Jak twierdzą znajomi stylisty, choć od dawna jest on zdeklarowanym gejem, bardzo wcześnie został ojcem" - donosi inny, powołując się na informacje uzyskane od bliskiego znajomego Jacykowa.
Tomasz Jacyków znalazł się też w kilku internetowych zestawieniach w rodzaju "Znani, którzy bardzo młodo zostali rodzicami".
Tymczasem, jak sam zainteresowany wyznał w videocaście "Zbliżenia" Alicji Resich, te krążące od lat rewelacje nie mają nic wspólnego z prawdą. Jakie więc jest ich źródło?
Zobacz również: Obejrzyj inne odcinki "Zbliżeń" Alicji Resich
"Macie ten kawałek mnie i róbcie sobie ze mną co chcecie"
"To wszystko jest nieprawda" - stwierdził Jacyków, gdy w studio pojawił się temat jego rzekomego wczesnego ojcostwa. "Skąd się to wzięło? Była sytuacja w towarzystwie, że mamy wśród znajomych kreta, który sprzedaje informacje do <<Super Expressu>> czy <<Faktu>>. I ja powiedziałem: Dobra, słuchajcie, to ja to sprawdzę. Umówiłem się na tzw. beforek przed imprezą i opowiedziałem wymyśloną historię. To był piątek, ona za tydzień się ukazała. W poniedziałek byłem zaproszony do <<W roli głównej...>> z Magdą Mołek. I Magda Mołek nagle wyjechała z ta informacja jakby zrobiła research na ten temat i jakby wiedziała. Ja w tym momencie w tej mojej chorej głowinie pomyślałem sobie, że muszę zrobić wszystko, żeby temu nie zaprzeczyć. Że muszę opowiedzieć to tak, że mogę mieć, mogę nie mieć" - tłumaczy Tomasz Jacyków.
"I w zasadzie ta zabawa mi się dosyć podobała, dlatego że nagle zrozumiałem, że ja ze swoimi lękami, radościami, niepowodzeniami, z tym co ja sobie myślę na temat świata, że show biznes nie jest tym kompletnie zainteresowany. Oni sobie tworzą jakąś postać, która ma niewiele wspólnego ze mną. Chociaż jedno miała wspólnego ze mną - próżność" - dodał. "I ta próżność spowodowała, że myślę sobie: Dobra, to macie ten kawałek mnie i róbcie sobie ze mną co chcecie".
Skoro przez lata Tomasz Jacyków pozwalał na to, by w mediach krążyły nieprawdziwe informacje o jego ojcostwie, można by zastanowić się, co skłoniło go, by teraz je dementować? "Już się znudziłem. Poza tym nie wyobrażam sobie innej osoby, przed którą mógłbym złożyć takie dementi" - odpowiedział szczerze na pytanie, postawione przez Alicję Resich. "Nie posiadam potomstwa, nigdy go nie posiadałem".
Zobacz również: Książę Lubomirski zdradził menu wigilijne arystokracji
Ubranie jako ozdoba, ubranie jako pancerz
W studio "Zbliżeń" Tomasz Jacyków opowiadał też o swoim dzieciństwie. Jak twierdzi, już jako mały chłopiec przykuwał uwagę: kiedy się urodził ważył tylko 1,2 kg, mówić zaczął jako roczne dziecko, a uwagę otoczenia przyciągał od zawsze, w czym dużą rolę odgrywał jego wygląd i zainteresowania. "Im skromniej chciałem wyglądać, tym wyglądałem mniej skromnie" - mówił. "Miałem świadomość tego, że moi koledzy interesują się piłką, a ja mam jazdę na kamienie szlachetne. Moi rówieśnicy jadą do Jarocina, a ja sobie myślę, że poświrowałbym w Monte Carlo".
Tomasz Jacyków przez całe zawodowe życie jest związany z modą. Współpracował z papierowymi magazynami i programami telewizyjnymi (m.in. "Jacyków w twojej szafie" i "Shopping Queen" w Polsat Cafe). Z perspektwy wieloletniego doświadczenia wyraźnie dostrzega jak z upływem czasu zmienia się nie tylko moda, ale również nasze podejście co niej.
"Przez wiele lat byłem stylistą i przez wiele lat uważałem, że ubraniami można sobie bardzo pomóc. Niedoskonałą sylwetkę zbliżyć do doskonałości. Teraz nie można już mówić o doskonałej sylwetce, bo każda sylwetka, jaką człowiek posiada jest doskonała" - mówił. "Ludzie przestali nosić ubrania po to, żeby się ozdobić, noszą ubrania, które im się podobają. Jeżeli wlezą w nie, to je zakładają i są przeszczęśliwi, że mogą".
"Ubrania mogą stanowić zarówno oręż jak i tarczę. Nimi można się bardzo dobrze wyeksponować, ale za nimi też bardzo łatwo się schować. To jest też taka dziedzina, że ubraniami można bardzo łatwo oszukać, kim się jest. To magia" - dodał.
Cały odcinek obejrzysz poniżej: