Arabowie już nie królują w Zakopanem. Przyjeżdża coraz więcej innych majętnych turystów
Podhale od jakiegoś czasu było niezwykle chętnie odwiedzane przez turystów z Bliskiego Wschodu, którzy zostawiali pokaźne sumy u lokalnych przedsiębiorców. Teraz jednak ich miejsce zaczyna zajmować inna grupa osób, które mają równie dużo pieniędzy. O kim mowa?
Jesienny sezon w Zakopanem należy do nich
Po arabskich turystach przyszedł czas na inną grupę osób, która jest równie majętna i może wspomóc branżę turystyczną, szczególnie że osób z Bliskiego Wschodu można dostrzec na Podhalu coraz mniej.
W rozmowie z portalem eska.pl Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej wyjawił, że chodzi o... turystów konferencyjnych!
Turyści konferencyjni to goście majętni, którzy potrafią zostawić u nas dużo pieniędzy. Co ciekawe, to właśnie dlatego obecnie w Zakopanem jest mniej gości z krajów arabskich. Turyści konferencyjni rezerwują hotele o najwyższym standardzie, którymi głównie zainteresowani są Arabowie
- powiedział ekspert z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Nie tylko Arabowie. W Podhalu zakochali się też Żydzi
Według informacji zamieszczonej na Portalu Tatrzańskim kolejną grupą bogatych turystów, którzy coraz chętniej odwiedzają Podhale są także ortodoksyjni Żydzi z Kanady i USA i to właśnie oni od początku września są jedną z najliczniejszych grup obcokrajowców, którzy wypoczywają w polskich górach.
Mieszkańcy Zakopanego, którzy żyją z turystyki są niezwykle zadowoleni z takiego obrotu spraw, a jak wynika z rozmów z restauratorami, żydowscy turyści zostawiają o wiele większe napiwki niż Arabowie!
Zakopane popularne także wśród dziadków z wnukami
Kolejną mocno widoczną grupą w Zakopanem są obecnie seniorzy z wnukami. Wyjazdy w góry na zakończenie wakacji są obecnie dużym trendem i jak zauważyli eksperci z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej na szlakach można spotkać coraz więcej seniorów z dziećmi.
Według zebranych danych pokolenie 40-latków posyła swoje pociechy ze swoimi dziadkami, aby ci mogli nie tylko wspólnie spędzić czas, lecz także przez kilka dodatkowych dni skorzystać z odpoczynku w górach.
- "Nowym trendem w tym roku, pojawiają się także seniorzy z wnukami. Według naszych analiz przyjeżdżają zarówno za swoje pieniądze, ale też są często wysyłani przez 40-latków na takie "dowczasy" z dziećmi" - potwierdził w rozmowie z eską.pl Karol Wagner.