Czy Polacy ufają supermarketom?
Od połowy lat 90. XX wieku super- i hipermarkety zaczęły wyrastać w polskich miastach jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Kuszą regularnymi promocjami i szerokim asortymentem. Wciąż jednak aktualne pozostaje pytanie: supermarket czy sklepik osiedlowy?
Sposób na klienta
Na zakupy w super- i hipermarketach decydują się zamożniejsi konsumenci z dużych miast. Osoby starsze, mniej zamożne lub mieszkające w niewielkich miasteczkach i wsiach wolą sprawdzone sklepy "za rogiem".
Hipermarkety są też często wybieranym miejscem, jeśli chodzi o zaopatrywanie się w produkty, które można długo przechowywać.
Konsumenci czują się bardziej pewnie w niewielkich sklepach, gdzie większość towarów mają w zasięgu wzroku. Super- i hipermarkety wciąż kojarzą się ze świątyniami konsumpcjonizmu, w których na każdym kroku na klienta czyhają marketingowe pułapki.
Faktycznie, duże sklepy mają wypracowane pewne sposoby, które mają skłonić klientów do zostawienia w kasach większych pieniędzy. Nie bez znaczenia jest plan sklepu, układ działów i rozmieszczenie produktów na półkach.
Ten sam cel ma zmiana rozmieszczenia działów, która zmusza do kluczenia pomiędzy półkami i stawania oko w oko z atrakcyjnie wyglądającymi ofertami. O krzyczących napisach "promocja" nie wspominając...
Jeśli ktoś mimo wszystko nie czuje się pewnie w super- lub hipermarkecie, dobrym rozwiązaniem może okazać się dla niego wcześniejsze zapoznanie się z ofertą sklepu, porównanie cen, a nawet przygotowanie listy zakupów. Pomóc w tym może serwis promocyjni.pl, w którym prezentowane są gazetki promocyjne sklepów o najróżniejszych specjalizacjach, również super- i hipermarketów.
System geolokalizacji umożliwia odnalezienie ofert, umiejscowionych najbliżej miejsca zamieszkania, a wyszukiwarka słów kluczowych skupienie się jedynie na tych gazetkach, w których znajdują się interesujące nas towary.
Katarzyna Szczepaniak