Jak pozbyć się ziemiórek?

Nasze rośliny przez cały rok narażone są na ataki szkodników. Choć część z nich doskonale widać, to sen z powiek mogą spędzać te, których działanie jest praktycznie niewidoczne. O czym mowa? O ziemiórkach! To właśnie one mogą bardzo uszkodzić znajdujące się w naszych domach rośliny, a z czasem uszczuplić naszą chlubną kolekcję. Jak rozpoznać ziemiórki? Jak się ich skutecznie pozbyć? Przekonajmy się!

Ziemiórki są bardzo niepozorne, ale kiedy fruwają po domu, to znak, że trzeba powziąć zdecydowane działania
Ziemiórki są bardzo niepozorne, ale kiedy fruwają po domu, to znak, że trzeba powziąć zdecydowane działania123RF/PICSEL

Jak rozpoznać ziemiórkę?

Obecność ziemiórek w domu nie jest taką komfortową sprawą. Najłatwiej dostrzec dorosłe osobniki, które fruwają sobie nie tylko wokół roślin, ale po całym pomieszczeniu. Niewielkie rozmiary (maksymalnie do sześciu milimetrów) mogą sprawiać, że łatwo pomylimy je ze zwykłą owocówką i ich obecność często jest bagatelizowana. Oczywiście, dorosła ziemiórka nie niszczy naszych domowych okazów, ale larwy już tak.

Ziemiórka to owad, który żyje niecały miesiąc. Dorosły osobnik, choć dożywa tylko tydzień, może składać do 400 jaj, z których wykluwają się larwy. To właśnie one pożywiają się martwą materią organiczną znajdującą się w ziemi. Jednak, jeśli larw jest dużo, a pokarmu za mało, to jej uwadze nie ujdą korzenie, których podjadanie przez żarłoczne insekty, powoduje niechybną śmierć rośliny. Jak rozpoznać larwy? Zadanie jest bardzo utrudnione, ponieważ są schowane głęboko w ziemi, a niszczycielska działalność nie zawsze jest oczywista.

Łatwy test pomoże rozpoznać szkodnika

Jeśli fruwające muszki nie przekonują nas do tego, że nasze rośliny mogły paść ofiarą działalności ziemiórek, to niedowiarków może przekonać bardzo łatwy test: wystarczy umieścić na doniczce z rośliną plasterek ogórka albo ziemniaka. W wypadku, gdy egzemplarz zamieszkują larwy, na pewno skuszą się na wyjście na powierzchnię, aby zasmakować pozostawionych przez nas rarytasów. Po kilkunastu godzinach na powierzchni warzywa powinny się zebrać małe, przezroczyste larwy, których długość nie przekracza siedmiu milimetrów. Taki plasterek warto od razu wyrzucić, co ograniczy ilość szkodników w ziemi.

Niestety, taka metoda nie jest miarodajna, ponieważ nim larwy zbiorą się wszystkie w glebie, zdążą się przeobrazić w dorosłe osobniki.

Jak pozbyć się dorosłych ziemiórek?

Zakup lepu na ziemiórki powinien być pierwszym krokiem, jeśli chcemy pozbyć się szkodników
Zakup lepu na ziemiórki powinien być pierwszym krokiem, jeśli chcemy pozbyć się szkodników123RF/PICSEL

Usunięcie dorosłych ziemiórek, to tylko połowa sukcesu, ponieważ aktywnie ograniczamy ich bytność w naszym domu, ale nie wolno zapominać, że równocześnie trzeba rozprawić się z larwami. Latających muszek można pozbyć się na co najmniej kilka sposobów, ale warto przypomnieć dwa, które lepiej zastosować jednocześnie. Jednym z nich jest rozłożenie specjalnych żółtych lepów, które skutecznie wabią i unieruchamiają ziemiórki. Drugim zaś, to stworzenie łatwej pułapki: wystarczy w misce wymieszać ze sobą pół szklanki octu jabłkowego i tyle samo wody, a także niewielką ilość kurkumy oraz kilka kropel płynu do mycia naczyń.

Jak usunąć larwy?

Usuwanie larw ziemiórek nie jest skomplikowane, ale trzeba podjąć zdecydowane działania. Jeśli wiemy, że szkodniki znajdują się w doniczkach, warto przesuszać znajdującą się w pojemnikach ziemię, gdyż owady bardzo lubią wilgoć, a niedogodności spowodowane oszczędnym podlewaniem mogą znacząco ograniczyć liczebność szkodników. Gdy taka metoda zawodzi, można wykonać samodzielnie domowy preparat, który je zniszczy. Wystarczy główkę czosnku zmiażdżyć, umieścić w butelce, zalać szklanką gorącej wody, odczekać kilkanaście minut, a później dopełnić wodą i pozostawić na minimum dwie doby. Tak wykonaną mieszanką należy podlewać rośliny regularnie, a w łatwy sposób pozbędziemy się ziemiórek.

Metody radyklane

Kiedy zbyt późno zaczęliśmy walkę z ziemiórkami i ich liczebność mocno daje się we znaki roślinom, czyli rosną bardzo wolno albo zamierają, trzeba sięgnąć po metody radykalne. Niekiedy wystarczy nasze doniczkowe okazy przesadzić i dokładnie wyczyścić korzenie oraz zastosować kąpiel w wywarze czosnkowym (można wykonać taki sam, który służy do podlewania). Jeśli i ta metoda zawodzi, trzeba skorzystać ze środków chemicznych, które dostępne są w sklepach ogrodniczych.

Polecane: 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas