Minimalna trwałość i termin przydatności: podpowiadamy, jak sprawdzić, do kiedy bezpiecznie można spożyć produkty

Producenci żywności mają wobec konsumentów konkretne obowiązki. Jednym z nich jest określenie terminu ważności produktów, a następnie umieszczenie go na znajdującej się na opakowaniu etykiecie. Choć oczywiście oznaczeń tych nie powinniśmy lekceważyć, to pamiętajmy, że nie każdy produkt „po dacie” obowiązkowo trzeba wyrzucić.

Etykietom na żywności warto się uważnie przyglądać
Etykietom na żywności warto się uważnie przyglądać 123RF/PICSEL

Partnerem publikacji jest Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności

Jak wynika z szacunków Caritas Polska, Polacy wyrzucają ok. 9 mln ton żywności rocznie. Za połowę tej liczby odpowiadają gospodarstwa domowe. Powodów jest sporo: od złej jakości jedzenia zaczynając, na kupowaniu zbyt dużej liczby produktów kończąc. Kolejną przyczyną jest błędne rozumienie i interpretowanie informacji o terminie ważności. Czy rzeczywiście bezwzględnie trzeba wyrzucać każdy produkt, jeśli minie jego data ważności?

"Należy spożyć do" a "Najlepiej spożyć przed" - to nie to samo!

Zacznijmy od tego, że znajdujące się na etykietach informacje "Należy spożyć do" oraz "Najlepiej spożyć przed" nie oznaczają tego samego, a przez konsumentów często bywają mylnie traktowane zamiennie.

Napis "Należy spożyć do" (termin przydatności do spożycia) najczęściej znajdziemy na produktach, które szybko się psują.

Będą to np. mleko, jogurty czy mięso, których raczej nie powinno się spożywać po upłynięciu umieszczonej na opakowaniu daty. Dlaczego? Ponieważ mogą się w nich rozwinąć groźne dla naszego zdrowia bakterie. Innymi słowy: ryzykujemy zatruciem.

Natomiast napis "Najlepiej spożyć przed" (data minimalnej trwałości) trafia zwykle na opakowania produktów, które po upływie terminu wciąż zachowują swoje właściwości i pozostają bezpieczne dla naszego zdrowia. O ile oczywiście były przechowywane w zalecanych przez producenta warunkach. Jedynym niekorzystnym działaniem czasu może być np. zmniejszenie się zawartości części składników odżywczych, choćby witamin. Mowa tu o takich produktach, jak m.in. cukier, mąka czy ryż.

Produkty, które można bezpiecznie spożyć po upływie daty ważności

Termin ważności to dokładna data, do której konkretny produkt - zdaniem producenta - jest bezpieczny dla konsumenta i zachowuje swoje właściwości. Inaczej mówiąc, do tego czasu bierze on za niego "odpowiedzialność". W tym miejscu trzeba jednak zrobić zastrzeżenie: pod warunkiem że żywność jest właściwie przechowywana. Wystawienie na długotrwałe działanie promieni słonecznych np. mięsa, drastycznie skróci jego termin przydatności do spożycia.

Umieszczenie informacji o terminie ważności na opakowaniu jest dla producenta żywności obowiązkiem. Z tego powodu stosowne wiadomości znajdziemy również na produktach, które pozostają bezpieczne do spożycia nawet kilka lat po zakupie oraz takich, które nigdy się nie zepsują. Choćby cukier czy sól można spożywać w zasadzie zawsze i niezależnie od daty minimalnej trwałości . Najgorsze, co może się stać z tymi produktami, to utrata walorów organoleptycznych pod wpływem wilgoci, czyli po prostu zbrylenie.

Należy mieć także świadomość, że niezależnie od tego, czy na opakowaniu znajduje się sformułowanie "Należy spożyć do" czy "Najlepiej spożyć przed" - nie wolno sprzedawać żadnych produktów "po dacie". Pamiętajmy, że data przydatności do spożycia dotyczy wyłącznie produktów, które pozostają zamknięte - otwarty jogurt powinniśmy zjeść od razu i bez zbędnej zwłoki.

Szczegółowe etykiety a oznaki zepsucia

Poinformowanie o dacie minimalnej trwałości lub terminie przydatności do spożycia to jeden z obowiązków producentów większości żywności. Oznaczenie daty minimalnej trwałości nie jest wymagane dla niektórych produktów, np. wyrobów piekarniczych lub cukierniczych, które ze względu na swoja specyfikę są zwykle spożywane w krótkim czasie od wytworzenia. To obowiązek wynikający z przepisów Unii Europejskiej, podobnie jak konieczność informowania konsumentów m.in. o wykazie składników czy wartości odżywczej produktu.

Choć oznaczeń nie wolno lekceważyć, zawsze warto kierować się własnym rozumem i sprawdzić produkt pod kątem oznak zepsucia. Etykieta bez wątpienia jest cennym i przydatnym źródłem informacji. No właśnie, informacji, a nie kategorycznych wytycznych.

Różne produkty będą miały różne symptomy zepsucia.

Jeśli chodzi o chleb oraz orzechy, spożycie ich wyklucza na przykład obecność pleśni. W przypadku makaronu objawem będzie z kolei charakterystyczny, nieprzyjemny zapach, a jajek - wynurzanie się na powierzchnię w zimnej wodzie. Natomiast żywności w puszce nie powinniśmy spożywać, gdy opakowanie okaże się dziurawe lub wybrzuszone, a po otwarciu poczujemy podejrzany zapach.

Jednak pamiętajmy - produkty po terminie przydatności do spożycia (określonej informacją "Należy spożyć do..." nie mogą być po tej dacie spożywane!

Planuj, zanim kupisz

Kluczem do ograniczenia wyrzucania i marnowania żywności są przemyślane zakupy. Dlatego przed każdym wyjściem do sklepu warto przygotować szczegółową listę, a następnie skrupulatnie się jej trzymać. Dobrym pomysłem jest dokładne przejrzenie zawartości lodówki oraz zgromadzonych w szafkach zapasów, aby zminimalizować ryzyko kupienia produktów, które już posiadamy.

Planowanie posiłków na kolejne dni warto zacząć od produktów świeżych, które psują się najszybciej, czyli mięsa, owoców i warzyw. Z kolei przetworzone sosy, konserwy i przetwory w słoikach, a także mrożonki można przechowywać dużo dłużej, zatem po nie powinniśmy sięgnąć w drugiej kolejności.

Pomocną metodą okazać się może segregowanie produktów według daty minimalnej trwałości oraz terminie przydatności do spożycia. W lodówce i kuchennych szafkach najbliżej ustawiajmy produkty z krótszymi terminami , a te z dłuższym terminem ważności - nieco dalej. Nie zapominajmy ponadto o przechowywaniu żywności zgodnie z zaleceniami producenta. Wówczas dłużej zachowa świeżość.

Domowe sposoby na przedłużenie terminu ważności żywności

Termin ważności jedzenia może być wydłużany przez pasteryzację, szczelne pakowanie czy mrożenie. Jeśli zatem kupiliśmy nadmiar ogórków, to zanim się zepsują, część z nich można ukisić. Z bardzo dojrzałych pomidorów zróbmy sos, który zamkniemy szczelnie w słoikach. Zawekować możemy także zupy czy gulasz.

Partnerem publikacji jest Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności

materiały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas