Nawet 5 tysięcy kary. Tak mogą się skończyć jesienne porządki

Jesienne porządki na grządkach, w ogrodach i na działkach to szereg niezbędnych czynności, które przygotowują rośliny i obejście domu na nadchodzącą zimę. Jest wśród nich jedna czynność, którą tradycyjnie wykonywało się jesienią, a dziś grożą za nią surowe kary.

Jesień to czas porządków w ogrodzie
Jesień to czas porządków w ogrodzie123RF/PICSEL

Spalanie liści to już przeszłość

Czerwone, żółte, brązowe - jesienne liście mają wiele kolorów, które podczas spaceru po parku czy lesie wprawiają w zachwyt. Jednak te same liście na trawniku w ogrodzie czy na działce, to zdaniem wielu nie tylko bałagan, ale też zagrożenie dla trawy. Pokryte liśćmi źdźbła mają ograniczony dostęp do światła, a w dodatku gromadzi się po nimi wilgoć, która sprzyja pleśni i chorobom grzybowym, dlatego tak ważne jest ich usuwanie jesienią. Grabienie liści to dla wielu przykry obowiązek, szczególnie jeśli muszą go często powtarzać (unikanie grabi jest jednym z powodów, dla których wielu właścicieli działek decyduje się na iglaki). Gdy już zbierze się niemała kupka liści, dla wielu pierwszą myślą jest ich spalenie. Od pokoleń robili tak nasi dziadkowie i ojcowie, jednak obecnie za spalenie liści można dostać mandat.

Grabienie liści może być sposobem na... spalenie kalorii!
Grabienie liści może być sposobem na... spalenie kalorii!123RF/PICSEL

Kary od 500 do 5000 złotych

Prawo polskie zabrania palenia liści jesienią, a za jego nieprzestrzeganie grożą surowe kary. Jeśli przyłapie nas na procederze policja możemy zapłacić 500 złotych, a jeśli sprawa trafi do sądu, to może on wymierzyć grzywnę do 5000 złotych. Zakaz spalania liści jest wynikiem z jednej strony dbałoci o ekologię, a z drugiej o zdrowie publiczne, gdyż wraz z dymem do atmosfery trafiają trujące substancje.

Co zrobić z opadłymi liśćmi?

Skoro nie możemy ich spalić, to pojawia się pytanie: co zrobić z liśćmi, które opadły? Legalne są dwa sposoby na ich pozbycie się. Jeden zakłada wrzucenie ich do worków na odpady biodegradowalne, a w przypadku duże ilości w wielu gminach można zgłosić potrzebę ich odbioru. Drugi, najbardziej ekologiczny sposób to kompostowanie - dzięki temu przygotujemy z nich nawóz, który użyźni rośliny. Suche liście sprawdzają się też jako okrywa do kompostownika, która zabezpieczy jego zawartość na zimę, dzięki czemu procesy kompostowania nie zostaną zatrzymane.

Kiedy zobaczył górę liści, zwariował© 2017 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas