Pięć powodów, by zasiać rzeżuchę
Pod względem wartości odżywczych bije na głowę wiele warzyw. W kuchni może być zamiennikiem soli, zapobiega wypadaniu włosów, a nawet wzmaga aktywność seksualną.
Nim trafi na talerz, rzeżucha może być rośliną doniczkową, która dodaje uroku kuchennemu wnętrzu. Do doniczek można ją wysiewać przez cały rok. Nasiona tej rośliny potrafią wykiełkować nawet na wilgotnej bibule.
Kiełki rzeżuchy dodawajmy do zup, kanapek, sałatek i koktajli. W kuchni świetnie może zastąpić natkę pietruszki, koperek czy szczypiorek. Ponieważ jest pikantna, to dobra alternatywa dla nie do końca zdrowej soli. Sprawdzi się nie tylko jako dekoracja wielkanocnego stołu.
Poza bogatym zasobem witamin (C, A, B, PP, K), w składzie rzeżuchy znajdziemy cenny jod, który szczególnie polecany jest osobom z niedoczynnością tarczycy. Co więcej, pod względem zawartości wapnia zostawia w tyle wiele innych produktów spożywczych - powinny ją więc jeść osoby chore na osteoporozę.
Rzeżucha znajduje też zastosowanie w kosmetyce. Soku z rzeżuchy wymieszanego z miodem używa się w celu rozjaśnienia piegów. Poza tym, ta niepozorna roślina za sprawą siarki zapobiega wypadaniu włosów, a obecna w niej lecytyna wspomaga ich porost. Wystarczy zmiksować rzeżuchę na sok, wetrzeć go w skórę głowy, a po minimum pół godziny umyć głowę.
Mało kto wie, że rzeżucha uchodzi za afrodyzjak. Podobno to właśnie dzięki niej 70-letni Władysław Jagiełło spłodził synów.