Ubezpieczenie na narty: Oszczędność czy zbędny wydatek?

Wydawana przez NFZ karta ubezpieczenia zdrowotnego EKUZ zapewnia pokrycie kosztów leczenia w krajach Unii zgodnie z obowiązującymi w nich przepisami. A to oznacza, że niektóre z tych kosztów, np. transport helikopterem, mogą być dodatkowo płatne. W niektórych krajach nawet do zwykłej wizyty u lekarza trzeba dopłacić kilka lub kilkanaście euro. Aby tego uniknąć, przed wyjazdem na narty warto wykupić ubezpieczenie turystyczne.

Wyjeżdżając na narty warto się ubezpieczyć
Wyjeżdżając na narty warto się ubezpieczyć123RF/PICSEL

Ubezpieczenie turystyczne powinno obejmować przede wszystkim koszty leczenia za granicą (KLZ), ale warto pomyśleć również o następstwach nieszczęśliwych wypadków (NNW) oraz odpowiedzialności cywilnej (OC) – jeśli np. wjedziesz w kogoś na stoku i zniszczysz mu narty, polisa pokryje koszt ich odkupienia. Możesz zdecydować się też na assistance (z tego zostanie opłacony przyjazd kogoś z rodziny na miejsce wypadku). I dodatkowo na ochronę bagażu lub ubezpieczenie od rezygnacji z podróży.

Przed podpisaniem polisy koniecznie upewnij się, czy ubezpieczenie obejmuje amatorskie uprawianie sportu, czy chroni sprzęt narciarski i czy w razie kłopotów będziesz mogła skorzystać z pomocy tłumacza. Dowiedz się również, czy ubezpieczyciel pokryje koszt akcji poszukiwawczej i ratowniczej.

Wybierając najtańsze ubezpieczenie turystyczne, ryzykujesz, że w razie wypadku będziesz musiała część kosztów pokryć z własnej kieszeni. Specjaliści podpowiadają, że absolutne minimum ochrony NNW to 20 tys. zł. Polisa OC powinna opiewać przynajmniej na 100 tys. zł. Koszty leczenia za granicą zależą od kraju, do którego jedziesz. Wybierając się do Europy, dobrze mieć polisę na minimum 10-15 tys. euro (a rozsądniej na 40-50 tys. euro); w USA i Kanadzie wystarczająca powinna się okazać ochrona w wysokości 50-70 tys. USD.

W sytuacji, gdy zdarzy się wypadek, natychmiast zawiadom o nim swojego ubezpieczyciela. Trzeba mu też dostarczyć zdjęcia, dokładny opis sytuacji, kontakt do świadków, rachunki potwierdzające twoje wydatki związane ze szkodą itd.

Życie na gorąco
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas