Zabezpieczamy dom przed chłodem, czasem, pożarem, włamaniem
To do niego zmęczeni wracamy każdego dnia w poszukiwaniu spokoju i relaksu. Aby nic nas w nim nie zaskoczyło i nie zburzyło naszego poczucia bezpieczeństwa, warto przestrzegać określonych reguł oraz wprowadzić nowe rozwiązania. Oto one.
Chronimy się przed czadem
To silnie trujący bezwonny i bezbarwny gaz, którego nawet niewielkie stężenie może doprowadzić do śmierci osoby dorosłej zaledwie w ciągu pół godziny.
W jaki sposób możemy zmniejszyć ryzyko zatrucia?
Robimy przegląd pieców i kominów: Raz w roku, najlepiej jesienią wezwijmy do domu kominiarza, by dokonał przeglądu technicznego wszystkich urządzeń grzewczych, czyli pieca, kominka, piecyka gazowego, kuchenki, a także przewodów wentylacyjnych i kominowych.
Montujemy specjalne czujniki: Czujniki dymu, gazu i czadu są niezbędne, jeśli nasz dom jest wyposażony w kominek, termę gazową lub piec. Można je kupić w każdym markecie budowlanym. Czujnik czadu dymu to wydatek ok. 80 zł, zaś czujnik gazu - ok. 50 zł.
Nie dogrzewamy się gazem: Nawet jeśli w mieszkaniu zrobi się chłodno, nie próbujmy ogrzewać pomieszczeń, włączając kuchenkę gazową. Grozi to bowiem zatruciem czadem - zwłaszcza, gdy mamy pozamykane oraz uszczelnione okna i do wnętrza nie dociera zbyt dużo świeżego powietrza.
Dbamy o dobrą wentylację domu: Nigdy na własną rękę nie zakrywajmy otworów wentylacyjnych w mieszkaniu. Wentylacja (grawitacyjna lub mechaniczna) wymusza obieg powietrza w pomieszczeniach, zapewniając stały dopływ tlenu.
Ocieplamy mieszkanie
Gdy okna i drzwi są nieszczelne, a ściana czy podłoga niewłaściwie zaizolowane, niewiele pomoże dogrzewanie mieszkania grzejnikami czy piecykiem. Ciepło w dalszym ciągu z niego ucieka. Trzeba temu zapobiec. Oto kilka sprawdzonych sposobów.
Uszczelniamy okna i drzwi: Jeżeli nie mamy w domu nowych szczelnych okien i drzwi, powinniśmy je samodzielnie uszczelnić, aby nie marznąć w zimie. Możemy okleić ramy okien i framugi drzwi specjalną samoprzylepną taśmą uszczelniającą (ok 4 zł za 6 m), która skutecznie chroni przed wnikaniem chłodu do wnętrza i niewiele kosztuje. A korzyści? Nie dość, że będziemy mieli ciepło w domu, to jeszcze zaoszczędzimy nawet do 20 proc. opłat za jego ogrzewanie.
Odpowietrzamy kaloryfery: W jednym z pomieszczeń ciepła jest tylko część grzejnika? To znak, że się zapowietrzył. W takiej sytuacji zakręcamy termostat (grzejnik powinien być zimny) i odkręcamy śrubkę odpowietrznika, podstawiając pod otwór spustowy naczynie na wypływającą wodę. Po odpowietrzeniu śrubkę zakręcamy i gotowe! Jeśli jednak mamy kaloryfery starego typu, lepiej wezwijmy hydraulika. Fachowiec poradzi sobie z nimi lepiej.
Odsłaniamy grzejniki: Nie zastawiajmy ich meblami czy maskującymi osłonami. Rozsuńmy też ciężkie kotary. Takie przegrody powodują stratę nawet 20 proc. ciepła. Przed włączeniem grzejników oczyśćmy je także z kurzu. Warstwa lepkiego pyłu również utrudnia przepływ ciepła.
Montujemy specjalne ekrany: Zainwestujmy w specjalne ekrany montowane za grzejnikami, które odbijają ciepło i kierują je do wnętrza mieszkania. Ekrany wykonane z wełny mineralnej pokrytej folią aluminiową dodatkowo doskonale izolują ścianę za kaloryferem, zapobiegając uciekaniu ciepła na zewnątrz. Choć ich koszt jest spory (15-20 zł/m2), szybko się zwróci.
Izolujemy ściany: Najprościej będzie ustawić wzdłuż nich meblościankę. Jeżeli to nie wchodzi w grę, możemy pomalować np. ścianę szczytową farbą termoizolacyjną (ok. 95 zł/3 l), dzięki której temperatura we wnętrzu wzrośnie nawet o 5°C. Kolejny patent to tapeta ocieplająca z pianki polistyrenowej EPS. Nakleja się ją na ścianę jak zwykłą tapetę, a na nią - wybraną dekoracyjną. Zamiast niej można też użyć okleiny korkowej, drewnianej, z łupka, gipsowej i paneli 3D.
Osłaniamy chłodne podłogi: Gdy chcemy mieć cieplej w stopy, wystarczy, że w sypialni czy łazience rozłożymy dekoracyjne dywaniki. Na większej powierzchni dobry efekt da mata z pianki izolacyjnej pod wykładziną (ok. 43 zł/m2).
Rozsądnie gospodaruj ciepłem
Rozpoczęcie sezonu grzewczego wcale nie oznacza, że kaloryfery czy piec muszą od razu zacząć pracować pełną parą. Dom warto ogrzewać z głową, nie zapominając przy tym o regularnym wietrzeniu pomieszczeń.
Nie włączaj ogrzewania zbyt wcześnie: Jeżeli temperatura w mieszkaniu nie spada poniżej 20°C, nie uruchamiaj ogrzewania. Jeszcze jest na to za wcześnie.
Nie grzej, gdy śpisz: Zrezygnuj też z ogrzewania sypialni w nocy. Nie tylko zaoszczędzisz na bieżących rachunkach, ale będziesz też dłużej i lepiej spała.
Wietrz mieszkanie z głową: Otwieraj okna jedynie na kilka minut, ale za to wszystkie i szeroko. Pamiętaj tylko, by w tym czasie zakręcić kaloryfery!
Dogrzewaj dom światłem słonecznym: W ciągu dnia odsłaniaj okna. Zwiń rolety i żaluzje oraz odsłoń firanki. Niech do pomieszczeń wpada jak najwięcej światła słonecznego, które ociepla ściany oraz całe wnętrze.
Zapobiegamy pożarowi
Sezon ogrzewania mieszkań w budynkach wielo- i jednorodzinnych to co roku według statystyk okres zwiększonej liczby pożarów. Ich najczęstszymi przyczynami są wady i niewłaściwe eksploatowanie urządzeń i instalacji elektrycznych oraz gazowych. Warto zmniejszyć ryzyko pojawienia się pożaru w domu!
Nie przeciążamy instalacji: Zdarza się nam jednocześnie włączać zmywarkę, czajnik elektryczny, mikrofalówkę... Dla własnego bezpieczeństwa lepiej tak nie róbmy. Podłączając zbyt wiele urządzeń do prądu, ryzykujemy przegrzanie się przewodów, zwarcie - wtedy może pojawić się ogień.
Piecyki stawiamy z dala od mebli: Często zdarza się, że choć ogrzewanie działa pełną parą, w domu mamy chłodno. W takiej sytuacji zwykle uruchamiamy dodatkowe źródło ciepła, np. piecyk olejowy. Nie ma w tym nic złego, o ile zadbamy, by urządzenie to ustawić z dala od mebli, zasłon oraz innych przedmiotów, które po zetknięciu z nim mogłyby się zapalić.
Użytkujemy sprzęty z atestem: Planując zakup nowego urządzenia AGD lub RTV, koniecznie sprawdzajmy, czy ma ono wymagane przez polskie prawo atesty bezpieczeństwa. Jeśli nie, lepiej zrezygnujmy z zakupu, nawet jeśli możemy kupić je w wyjątkowo niskiej cenie.
Kupujemy gaśnicę: Do domowego użytku najlepsza będzie co najmniej 4-kilogramowa z oznaczeniem ABF (ok. 170 zł). Ugasisz nią materiały stałe, ciecz i materiał stały topiący się, a także tłuszcze oraz oleje w urządzeniach kuchennych.
Co robić, gdy dojdzie do pożaru?
Nie wpadaj w panikę, tylko od razu zacznij działać. Od tego może zależeć życie twoje i twoich najbliższych.
Wezwij pomoc: Zadzwoń do straży pożarnej pod nr 998 lub pod nr alarmowy 112.
Postaraj wydostać się z domu: Spróbuj zejść na piętro poniżej palącego się mieszkania lub wyjść na zewnątrz budynku (nie korzystaj jednak z windy!).
Jeżeli nie możesz opuścić mieszkania, nie otwieraj drzwi na korytarz. Uszczelnij je, owiń się czymś mokrym i wzywaj pomocy.
Zmniejszamy ryzyko włamania
Włamania do mieszkań i domów zwłaszcza o tej porze roku, gdy wcześnie robi się ciemno, wciąż są plagą. Możesz jednak czuć się w swoim domu bezpiecznie!
Wymieniamy okna i drzwi: Zmieniamy okna i drzwi na modele wzmocnione - antywłamaniowe. Takie okna są wyposażone w grube szyby, klejone z warstwami folii (trudniej jest je zbić, kosztują ok. 200 zł drożej od zwykłych) oraz specjalne okucia z zaczepami antywyważeniowymi. Z kolei drzwi (ok. 2000 zł) mają stalową konstrukcję, bolce przeciwwyważeniowe i co najmniej jeden wysokiej klasy atestowany zamek). Rozważmy też montaż rolet antywłamaniowych (od 180 zł/m2) - zasuwane na noc i pod nieobecność w domu domowników są dla rabusia trudną do pokonania barierą.
Montujemy alarm i kamery: Mogą być to urządzenia prawdziwe lub... tylko na niby. Jeśli interesuje nas umowa na monitoring domu lub mieszkania z firmą ochroniarską, porównajmy kilka ofert i negocjujmy stawki. Atrapy kamer (ok. 20 zł/szt.) i zwykłe czujniki ruchu (ok. 25 zł/szt.) kupimy w markecie budowlanym.
Kupujemy czasowy wyłącznik prądu: Dzięki niemu telewizor lub światło w domu włączy się, kiedy my będziemy jeszcze w pracy lub wyjedziemy na urlop. Czasowe programatory prądu (ok. 30 zł) są dostępne m.in. w sklepach elektrycznych i marketach.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Nawet najbardziej nowoczesne systemy alarmowe i zabezpieczenia nie chronią domu przed włamaniem złodzieja w stu procentach. Dlatego jeśli chcesz spać spokojniej, pomyśl o kupieniu dobrej polisy ubezpieczeniowej. Na początku zastanów się i określ, co i na jaką sumę chciałabyś ubezpieczyć. W dalszej kolejności porównaj oferty kilku różnych towarzystw ubezpieczeniowych. Wszędzie pytaj o możliwe zniżki. Gdy już zdecydujesz się na konkretną firmę, przed podpisaniem umowy uważnie przeczytaj warunki ubezpieczenia (także te zapisane małym drukiem!).