Zastrzegamy zgubione i skradzione dokumenty
W sklepach większy ruch przed nadchodzącymi powoli świętami... A gdy jesteśmy zabiegani i zamyśleni, to... w to graj złodziejom! Gdy zginie nam dokument, trzeba szybko działać.
Utrata dowodu osobistego zawsze może być niebezpieczna, bez względu na to, czy ktoś go nam ukradnie, czy gdy go zgubimy. Lepiej się zabezpieczyć przed ewentualnymi stratami. Oto kroki - jak to zrobić.
Z zastrzeżeniem dowodu osobistego nie należy czekać. Najlepiej załatwić formalności jednego dnia.
Zgłoś utratę dowodu w gminie: Możesz to zrobić w dowolnym urzędzie (lub placówce konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej, jeśli kradzież ma miejsce za granicą).
Weź potwierdzenie: Przy zgłoszeniu w organie gminy lub placówce konsularnej musi być wydane zaświadczenie o utracie dowodu osobistego. Jest ważne do czasu wydania nowego dowodu, jednak nie dłużej niż przez 2 miesiące.
Zgłoś na policję: Jeżeli utrata dowodu osobistego nastąpiła w drodze przestępstwa, to (niezależnie od zgłoszenia utraty dokumentu w gminie) należy też niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższą komendę policji. Poproś funkcjonariusza o zaświadczenie! Może być w przyszłości dowodem w sprawie, gdyby złodziejowi udało się np. zaciągnąć pożyczkę.
Powiadom bank: Utratę dowodu osobistego należy zgłosić w banku, w którym mamy konto (ale może to być dowolny oddział tego banku). A jeśli przebywamy w miejscowości, gdzie nie ma placówki naszego banku, możemy zgłosić utratę dowodu w najbliższej placówce dowolnego banku. Upewnij się, czy... pracownik banku przekazał informację o twoim dowodzie osobistym do systemu "Dokumenty Zastrzeżone". To ważne, bo dzięki temu informacja o zastrzeżeniu dokumentu trafi do wszystkich banków w Polsce.
Nie masz konta w żadnym banku? Też zgłoś utratę dowodu do dowolnego oddziału! Bo przestępca może z pomocą twojego dowodu i tak wziąć kredyt lub szybką pożyczkę.
Co złodziej i oszust może zrobić z dowodem
Zgubiony (i niezastrzeżony) dowód może być wykorzystany przez złodzieja do: podszycia się pod nas przy podpisywaniu umowy na kablówkę lub telefon komórkowy, zakup sprzętów na raty; zaciągnięcia kredytu w banku lub firmie pożyczkowej (zwłaszcza w przypadku pożyczek przez internet); próby wynajęcia, a nawet sprzedaży mieszkania należącego do właściciela dowodu.
Paszportu też pilnujemy: Utratę trzeba szybko zgłosić
Paszport to, tak jak dowód osobisty, dokument stwierdzający tożsamość. Dlatego kradzież lub zaginięcie paszportu zgłaszamy: na policji, w punkcie paszportowym w kraju (a jeśli zginie za granicą - do polskiego konsula). Po takim zgłoszeniu informacja o dokumencie zostanie przekazana do systemów międzynarodowych i do służb na granicach Unii.
To chroni przed niemiłymi sytuacjami, bo skradziony paszport może posłużyć złodziejowi np. do: zaciągania pożyczek (zwłaszcza w parabankach, gdzie nie żądają drugiego dokumentu!) wynajęcia mieszkania, pokoju w hotelu i... uniknięcia opłat przekroczenia granicy przez przestępcę lub nielegalnego emigranta.