Budujcie razem siódme niebo

Czy jest sens umawiać się na randki, po wielu latach wspólnego życia? Czy to możliwe, każdego dnia zakochiwać się w partnerze na nowo? Czy drobne z pozoru rzeczy mogą obudzić w was spontaniczność? Przekonaj się. To działa.

article cover
ThetaXstock

Z biegiem czasu - co jest zupełnie naturalne - stan euforii mija. Czy to znaczy, że kochamy mniej? Nic podobnego! Okazuje się, że aby naładować miłosne "akumulatory" wystarczą wspólne rytuały.

To właśnie one sprawiają, że rozumiecie się bez słów.

Wasze szczególne okazje

Wiele dni w roku musisz przepracować, spędzasz wtedy z partnerem bardzo mało czasu. Zdarza się również, że chcesz lub musisz spędzić któryś z dni samotnie.

Dlatego nie powinniście zapominać o ważnych dla was rocznicach i to zarówno tych "oczywistych", które obchodzi większość par na świecie, jak daty urodzin, imienin czy ślubu, ale także np. o rocznicy pierwszego pocałunku, zaręczyn, wspólnej nocy, pierwszej prawdziwej kłótni i pierwszego pojednania...

Z całego roku wybierzcie około dwunastu takich dat - wtedy, średnio raz w miesiącu będziecie mieli okazję do świętowania!

Starajcie się spędzać większość z tych świąt tylko we dwoje. Z atmosfery, która wtedy panuje między wami będziecie mogli czerpać energię na pozostałe, zwyczajne dni.

Zatęsknij do niego!

Aby na nowo pojawiło się uczucie zakochania i słynne "mrowienie w brzuchu", chociaż raz dziennie, szczególnie gdy jesteście daleko od siebie, pomyśl, jak bardzo brakuje ci partnera, jak za nim tęsknisz...

Spróbuj potraktować partnera, jak osobę, a którą wiąże się twój dobry nastrój. Nawet jeśli na co dzień nie jest ci do śmiechu, gdy on też jest przygnębiony, znajdź sposób, by poprawić mu humor. Szybko zorientujesz się, że działa to także na ciebie.

Staraj się unikać wybuchów złego humoru, kłótni, które pojawiają się nagle, " z niczego".

Zamiast tego, ustalcie jakiś konkretny dzień, w którym będziecie rozmawiać o trudnych sprawach, o problemach. Chodzi również o to, by partner zyskał czas, aby przygotować się psychicznie do tej rozmowy.

Zamiast roztrząsać jakąś sprawę w nieskończoność, postarajcie się skupić na danym problemie maksymalnie przez godzinę. Rzeczy, które złoszczą lub ranią, po jakimś czasie zaczynają nabierać zupełnie innego znaczenia.

Nie wstydźcie się czułości

Nawet jeśli już mieszkacie ze sobą, umawiajcie się na randki. Zachowujcie się wtedy w taki sposób, jakbyście chcieli raz jeszcze zdobyć partnera, sprawić, by zwrócił na was uwagę.

Możecie też umówić się z przyjaciółmi na podwójną randkę. Wtedy cała wasza czwórka będzie mogła uczyć się, jak - bez skrępowania - okazywać partnerowi czułość przy innych osobach.

Pomimo wspólnych rachunków i finansów, od czasu do czasu spraw bliskiej osobie jakąś przyjemność, płacąc za nią "własnymi" pieniędzmi.

Każde spotkanie, czy zobowiązanie wobec partnera traktuj poważnie, tak samo jak większość ludzi traktuje spotkania i obowiązki służbowe. Gdy któreś z was nie będzie mogło wywiązać się z tego zobowiązania, pozwólcie wyznaczyć sobie jakąś "karę" - coś czym możecie zrekompensować partnerowi, np. długie czekanie na siebie albo nagłą zmianę planów.

Planujcie i spełniajcie życzenia

Zróbcie spis życzeń jakie macie wobec siebie nawzajem. Ułóżcie je w hierarchii - od najważniejszych do najmniej ważnych. Ograniczcie życzenia dotyczące sfery materialnej waszego życia, skupcie się raczej na potrzebach duchowych i cielesnych.

Następnie wymieńcie się kartkami. Czytajcie ten spis często, zwracając szczególną uwagę na pierwsze pozycje na liście.

Pomyśl o tym, w jaki sposób możesz spełniać życzenia. Spełnij tyle, ile potrafisz. Po jakimś czasie zrób podsumowanie, policz ile punktów z listy udało ci się zrealizować. Których życzeń nie będziesz w stanie spełnić? Lista powinna być uaktualniana raz na jakiś czas, np. co roku.

Pomimo codziennego pośpiechu i braku czasu, miejcie wspólne plany. Ustalajcie, w który weekend i dokąd razem pojedziecie. Róbcie wszystko, by zrealizować plany i cieszcie się razem z tego, że wszystko się udało.

Znajdźcie własne rytuały!

Jest wiele zachowań, które łączą wszystkie pary. Wszystkie jednak, z biegiem czasu wypracowują własne, powtarzalne rytuały, które bardzo cementują związek.

Lubicie wspólne kąpiele, wieczorne spacery, poranną kawę w łóżku, sms - y, pisane słowami, których nie rozumie nikt, poza wami, małe karteczki z miłosnymi wyznaniami, pozostawione przez partnera w różnych punktach mieszkania? Uwielbiasz, jak ukochany, zwracając się do ciebie używa "swojej" nazwy, zamiast twojego imienia? Zaczynasz się zachowywać w określony sposób, a partner od razu wie, o co chodzi i w momencie podejmuje swoją "rolę"?

Jeśli takie sytuacje sprawiają wam przyjemność i powodują, że czujecie się kochani i uśmiechacie się na samą myśl o nich, warto je pielęgnować.

Stosujcie miłosne rytuały jak najczęściej. Jednocześnie starajcie się wymyślać ciągle nowe , a po pewnym czasie wracajcie do tych pierwszych, zapamiętanych z początku związku. Jeśli nie będziecie w siódmym niebie, to na pewno dużo bliżej niego!

(Na podstawie książki Claudii Hartmann "Rytuały dla dwojga", Wydawnictwo "Helion" 2006).

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas