Dlaczego mężczyzna zdradza?
"Mój mąż mnie zdradza, znalazł sobie inną. Tak, wiem to na pewno. Coraz mniej, a właściwie wcale nie okazuje mi uczucia, stał się arogancki, opryskliwy..."
Wreszcie sprzyja zdradzie silna potrzeba zaznaczenia przez mężczyznę przyjemności z inną kobietą. Niektórzy badacze twierdzą wręcz, że mężczyźni nie są zdolni wytrwać w związku monogamicznym. I to też prowokuje do zdrady. Jednakże w wielu przypadkach powtarzają się te same przyczyny, które Aneta Radziejowska, zajmująca się problemem zdrad, usystematyzowała tak:
zemsta za prawdziwą lub domniemaną niewierność żony,
długotrwałe poczucie odrzucenia, brak uczestniczenia w życiu rodziny, która świetnie sobie radzi bez męskiego przywódcy,
niezaspokojone w małżeństwie potrzeby uczuciowe, seksualne lub duchowe,
chwilowa potrzeba ucieczki od konfliktów lub problemu, którego nie potrafi się rozwiązać w inny sposób,
pragnienie potwierdzenia swej atrakcyjności lub sprawności seksualnej,
niezależność - zawodowa i finansowa - żony.
Podobno z dochowaniem wierności mają większe problemy mężczyźni wychowani w rodzinach, w których brakowało miłości, prawdziwej więzi między rodzicami. Chłopiec wzrastający w takiej rodzinie, tworzy potem własne małżeństwo - bez uczuć.
Ale okazuje się, że o wiele częściej motywuje mężczyznę do zdrady zachowanie własnej małżonki. Tak więc kobiety nie są również bez winy, zwłaszcza gdy nie wykazują zainteresowania dla pracy i innych ważnych zajęć męża, skupiają swoją czułość wyłącznie na dzieciach, zaprzestają dbać o siebie, traktują męża wyłącznie jako osobnika zaspokajającego dobra materialne rodziny. A przecież naturalnymi właściwościami kobiet powinny być: czułość, oddanie, wyrozumiałość, cierpliwość, opiekuńczość.
Niestety, tak to wygląda w teorii, bowiem według badań naukowców, kobiety nie dają za wygraną. Ze statystyki wynika, że ok. 50 proc. mężatek też dopuszcza się zdrady. Mężatek młodych, przed ukończeniem 40. roku życia. Usiłują zdradom przeciwdziałać normy religijne i prawne, ale to temat do rozważań w zupełnie innej publikacji.
Janusz Świąder