Ona i on - równi czy różni?

Współczesny świat oszalał na punkcie równouprawnienia. W Stanach Zjednoczonych w oficjalnych kontaktach nie można używać określenia pan, pani, panna, bo jest to równoznaczne z dyskryminacją.

Kobieta i mężczyzna - równi czy różni?
Kobieta i mężczyzna - równi czy różni?ThetaXstock

Amerykanie, mając bzika na punkcie równouprawnienia, prowadzą równocześnie szereg badań, które wykazują istnienie różnic między ludźmi, także ze względu na płeć. Prowadzone przez nich od kilkudziesięciu lat badania antropologiczne udowodniły, że mózg kobiety i mężczyzny różnią się w budowie. Naukowcy wykazali, że za zróżnicowaniem anatomicznym idzie w parze odmienność myślenia i reagowania na te same bodźce obu płci. Amerykanie zgłębiając problem "płci mózgu", wiele uwagi poświęcili wzajemnym relacjom kobieta-mężczyzna. Z wyników badań wynika, że potrzeby partnerów w długotrwałym związku są tak odmienne, że tylko świadomy wysiłek obojga - aby te różnice zaakceptować, dostosować się do nich i odpowiednio na nie zareagować - może zagwarantować zgodne życie we dwoje. Aby małżeństwo było udane i dawało zadowolenia, obie strony muszą włożyć wiele pracy i wysiłku. Wspólne budowanie związku jest łatwiejsze, kiedy mamy świadomość dzielących nas różnic. Najlepiej pogodzić się z różnicami, bo nigdy do końca nie zrozumiemy motywacji i intencji partnera. To, że jesteśmy różni, nie oznacza, że jedno z nas jest lepsze, a drugie gorsze.

Różny to znaczy odmienny.

Odmienność jest widoczna już na poziomie wyboru zmysłów, którymi poznajemy świat. Kobieta kieruje się zmysłem zapachu i dotyku, stąd wynika jej potrzeba fizycznej bliskości. Natomiast mężczyzna nawet w najlepiej dobranym związku potrzebuje wolności. Nieprzypadkowo jego ulubionym zajęciem jest wędkarstwo: łowienie ryb wiąże się z samotnością i otwartą przestrzenią. Mężczyzna patrzy na świat, dlatego nie musi być blisko, aby czuć bliskość. Ona myślała, że bycie razem to ciągłe rozmowy i trzymanie się za rękę. Dla niego małżeństwo to wieszanie karnisza, koszenie trawy we wspólnym ogródku i wyjazd na narty.

Różnice w sposobie odbierania świata ujawniają się nawet w wyborze prezentu dla ukochanej osoby. Kobieta swojemu mężczyźnie kupi wodę toaletową, bo ona odbiera świat zmysłem woni i jej wymarzonym upominkiem są perfumy. Mężczyzna wybiera rzeczy praktyczne lub takie, które pobudzają jego zmysł wzroku. Dlatego kupi sprzęt AGD albo wybierze czerwone podwiązki. Kobieta jest urażona praktycznym prezentem ( reaguje stwierdzeniem: "znowu chcesz mnie zapędzić do pracy!"), ale i zmysłowa bielizna nie wzbudzi jej zachwytu. Skąd to niezadowolenie? Oba upominki nie spełniają jej oczekiwań. Ale gdyby wiedziała, że jej mężczyzna patrzy na świat w kategoriach praktyczno-wzrokowych, zrozumiałaby, że za tymi wyborami kryją się uczucia. Mężczyzna chce sprawiać kobiecie przyjemność, błąd w tym, że robi to po swojemu. A czy kobiety myśli o swoim mężu, kiedy kupuje mu wodę kolońską?

Akceptujmy naszą odmienność. To, że jesteśmy różni. Że mój partner i ja myślimy inaczej, czujemy inaczej i reagujemy inaczej. A kiedy już to zrozumiemy, spróbujmy tę wiedzę zaakceptować i wykorzystać na naszą korzyść. Bo różnice są intrygujące i pociągające.

Magazyn Wesele / Tekst Beata Karaś

Wszystkich zainteresowanych tematem odmienności płci odsyłam do książki Anne Moir i Davida Jessela"Płeć mózgu".

Magazyn Wesele
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas