Partner z odzysku
Czy związałabyś się z mężczyzną, który był już żonaty? Czy sama, mając za sobą rozwód, byłabyś w stanie zaryzykować i pokochać na nowo? Czy wolni mają prawo krytykować rozwiedzionych, a rozwiedzeni muszą szukać swego szczęścia poza kręgiem ludzi wolnych?
Ryzyko po rozwodzie
Zaraz po rozwodzie wiele osób postanawia, że już nigdy nie będzie tracić czasu na kolejne związki, bo przynoszą one jedynie ból i rozczarowanie. Kobiety myślą, że "wszyscy faceci są tacy sami", mężczyżni - że "wszystkie baby są takie same". Ludzie po przejściach przestają wierzyć w miłość. Niewielu jest gotowych na to, aby zaczynać wszystko od nowa, aby zaufać komuś jeszcze raz. Ci, którzy mimo wszystko odważą się na to, mają przewagę nad innymi - doświadczenie z poprzedniego związku, traktowane dotąd jak ciążący bagaż, teraz ubogaca ich. Życiowa nauczka minimalizuje ryzyko powtórzenia błędów. Jeśli już zdecydujesz się na krok naprzód, nie powracaj wciąż do przeszłości. Nie zakładaj z góry, że i tym razem nic dobrego z tego nie wyjdzie. Nie porównuj nowego partnera z jego poprzednikiem. Nie stawiaj też siebie na gorszej pozycji - to, że się rozwiodłaś, wcale nie świadczy o tym, iż nie zasługujesz już na prawdziwe uczucie. Nie znaczy również, że masz być bezgranicznie wdzięczna osobie, która "była łaskawa" zwrócić na ciebie uwagę. Daj sobie trochę czasu na to, aby przekonać się, że znowu możesz być dla kogoś ważna.
Ryzyko z rozwiedzionym
Ludzie po przejściach nie noszą etykietek "Po rozwodzie". Trudno przewidzieć, że facet, który właśnie cię zauroczył, ma już za sobą małżeństwo, zwłaszcza, że o takich sprawach nie rozmawia się podczas pierwszego spotkania. Niektórzy, poznawszy przeszłość partnera, wycofują się z takiej znajomości. Wielu robi to ze względu na przekonania religijne - ślub kościelny jest dla nich bardzo istotny. Innymi kieruje głównie strach - świadomość, że partner już raz się rozwiódł, nie pozwala czuć się bezpiecznie. Porównania z eksmałżonkami też są raczej nieuniknione. Jedni za wszelką cenę będą dopatrywać się w nowym partnerze podobieństw, inni dostrzegą przede wszystkim różnice. Nie każdy wytrzyma taką konfrontację, nie każdy też będzie w stanie przekonać, że jest zupełnie inny, niż poprzedni partner. Z osobami po rozwodzie najłatwiej chyba związać się tym, którzy dają sobie i innym prawo do popełniania w życiu różnych błędów. Obawa przed ryzykiem będzie mniejsza, jeśli uświadomimy sobie, że każdy związek jest ryzykiem i każdy może zakończyć się rozwodem. Związek z osobą wolną nie jest tu żadną gwarancją. Odtrącając ludzi po przejściach, możemy przeoczyć prawdziwą miłość. Ryzyko będzie łatwiej podjąć wtedy, gdy uznamy, że najważniejsze jest tu i teraz - to, co właśnie nas łączy, co przeżywamy i co do siebie czujemy. Wtedy przeszłość przestaje się liczyć.