Porozumiewawcze kiwanie

Podczas rozmowy ruchy głowy przekazują pewną część znaczeń i emocji. Kobiety poruszają głową w większym stopniu niż mężczyźni, lecz kiedy konwersują ze sobą osoby przeciwnej płci, panie zaczynają się w tym względzie ograniczać, a panowie nieco ośmielać.

Podczas rozmowy ruchy głowy przekazują pewną część znaczeń i emocji
Podczas rozmowy ruchy głowy przekazują pewną część znaczeń i emocjiThetaXstock

Badacze z University of Virginia postanowili to rozstrzygnąć, dlatego zamieniali płeć osób uwiecznionych na nagraniu, w tym tembr głosu, pozostawiając bez zmiany ruchy głowy i wyrazy twarzy. Wykorzystali do tego oprogramowanie do wideokonferencji. Dzięki temu psycholodzy stwierdzili, że na sposób adaptowania się do cudzego zachowania bardziej niż płeć rozmówcy wpływały właśnie jego ruchy głowy. Amerykanie posłużyli się awatarami, przy czym ochotnicy myśleli, że rozmawiają z żywymi osobami.

Zauważyliśmy, że ludzie po prostu przystosowują się do ruchów głowy i wyrazów twarzy innych, bez względu na to, jaką płeć reprezentują. To ważne, ponieważ wskazuje, że na odczucia rozmówcy bardziej wpływa to, jak się poruszasz niż to, jak wyglądasz - wyjaśnia prof. Steven Boker.

Dostosowanie się do rozmówcy podczas konwersacji uruchamia neurony lustrzane w mózgu, co z kolei stanowi podwaliny empatii.

Wykorzystana technologia powstała przede wszystkim z myślą o umożliwieniu udziału w wideokonferencji posiadaczom wolnych łączy internetowych. Wystarczy, by na komputerze, który ma odbierać obraz, znalazło się zdjęcie rozmówcy. Posłuży ono jako model referencyjny. Gdy osoba, z którą się kontaktujemy, mówi do nas, a jej twarz wyraża jakieś emocje, kamera przy jej komputerze rejestruje obraz, a komputer analizuje każdą z klatek i wyodrębnia z niej tylko i wyłącznie istotne informacje dotyczące zmiany wyrazu twarzy. Informacje te są przesyłane na komputer odbiorcy, który dostosowuje je do modelu referencyjnego twarzy rozmówcy i odpowiednio go zmienia. W efekcie na ekranie komputera odbiorca widzi płynnie zmieniający się obraz twarzy swojego rozmówcy, jednak w rzeczywistości przez Sieć nie przepływa obraz z kamery, a tylko niektóre dane. Takie rozwiązanie zapewnia płynny przekaz obrazu, niemal identyczny z tym, jaki byśmy zobaczyli, przesyłając obraz z kamery.

Kopalnia Wiedzy
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas