Powrót do świata żywych
80-letnia mieszkanka Ferrary na północy Włoch ma ogromne trudności z udowodnieniem urzędnikom, że ...żyje. Historię kobiety uważanej za zmarłą od ćwierćwiecza opisał lokalny dziennik "Resto del Carlino".
- Nie mogłam nic wskórać. Pokazałam swój dowód osobisty,zapewniałam wiele razy, że to pomyłka, że żyję, ale urzędniczka pozostała niewzruszona. Dla niej nie żyłam - relacjonuje kobieta.
Dopiero gdy zwróciła się do urzędu stanu cywilnego, udało jej się uzyskać potwierdzenie na piśmie, że jest wśród żywych.Teraz wszystkie te dokumenty musi złożyć w ubezpieczalni.
Gazeta podkreśla, że biurokratyczny "powrót do świata żywych" jest bardzo skomplikowaną procedurą. Dlatego Włoszka musiała poprosić o pomoc prawników.