Problem: Obawa przed zaangażowaniem
Mam naprawdę spory problem. Jestem z mężczyzną, tym samym po raz drugi. Za pierwszym razem rozstaliśmy się. Byłam świeżo po innym rozstaniu i nie potrafiłam mu pokazać, że tamten mężczyzna nic już dla mnie nie znaczy.

Stało się jednak tak, że wróciliśmy do siebie. Jednak on już nie wykazuje takiego zaangażowania, czasem nie odzywa się przez cały tydzień, ma sporo spraw ważniejszych ode mnie. Czasem czuję się jak "piąte koło u wozu".
A wytrzymuje to, bo jak już się spotykamy, to jest mi z nim dobrze. Odczuwam jednak jego paniczny lęk przed zaangażowaniem się. Znamy się od ponad roku, a ja nie znam jego znajomych, rodziny. On nie chce poznać moich.
Mieszkamy w jednym mieście, a związek przypomina związek na odległość. Męczy mnie to już. A jak staram się rozmawiać z nim, to on nie widzi problemu - po prostu dużo pracuje i tyle.
Ostatnio przeczytałam książkę o męskich fobiach przed zaangażowaniem się. Boję się, że mój facet takową posiada. W tej książce jest napisane, że nie ma na to rady. Czy tak jest naprawdę?Jeśli on rzeczywiście ma taką fobię, to jedyne co mogę zrobić to go zostawić? Proszę o pomoc.
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!