Przyjaciel odstrasza choroby
Już po chwili zastanowienia przychodzi na myśl co najmniej kilka sposobów wydłużenia życia, np. dieta czy ćwiczenia. Okazuje się jednak, że równie korzystnie (jeśli nie lepiej) wpływa na nasze zdrowie posiadanie przyjaciół.
Dobrzy przyjaciele przestawiają nasze mózgi i ciała na optymalny tor funkcjonowania. Stan ten jest związany z pozytywnymi emocjami, np. radością, które wzmacniają układ odpornościowy i sercowo- naczyniowy - wyjaśnia Daniel Goleman, twórca pojęcia inteligencji emocjonalnej.
Naukowcy zaobserwowali, że osoby podtrzymujące kontakty towarzyskie żyją dłużej od ludzi samotnych. Im więcej bliskich przyjaciół, tym mniejsze ryzyko zapadnięcia na przewlekłą chorobę, wypadku czy wystąpienia problemów psychologicznych. Brak kontaktów społecznych często oznacza chorobę i wczesną śmierć.
Wpływ izolacji społecznej na nasze zdrowie można porównać do efektu palenia papierosów - podkreśla James Coan, psycholog i neurolog z University of Virginia.
Na czym polega dobroczynne oddziaływanie przyjaźni? Teorii na ten temat jest naprawdę wiele. Zwolennicy jednej z nich głoszą, że bliscy ludzie działają jak bufor czy zapora antystresowa. Zabezpieczają nas przed nim, oferując wsparcie społeczne i psychologiczne.
Po drugie, rodzimy się z silnym instynktem poszukiwania towarzystwa. Gdy zbyt długo jesteśmy sami, wzrasta poziom hormonu stresu - kortyzolu. Zbyt wysokie stężenia, zwłaszcza utrzymujące się przez pewien czas, zwiększają ryzyko nadciśnienia czy chorób serca.
Anna Błońska