Rozmiar nie ma znaczenia?

"Kochanie, rozmiar nie ma żadnego znaczenia" - często słyszą mężczyźni zaniepokojeni rozmiarami swojego penisa.

article cover
ThetaXstock

Temat długości penisa jest prawdziwą męską obsesją. Od 1942 roku w Europie przeprowadzono ponad 50 programów badania rozmiarów męskich genitaliów. Ostatnio uśredniono ich wyniki i wyciągnięto wnioski.

Najciekawsza jest próba stworzenia pojęcia normy w tym zakresie. W krajach europejskich wyróżniono trzy kategorie - "mały" (14 cm), "przeciętny" (16 cm) i "duży" (18 cm). Pomiary przeprowadzano w stanie erekcji. Z badań wynika, że 66 proc. badanych zaliczyć się może do środkowej, "przeciętnej" grupy, 22 proc. chlubić się może przynależnością do grupy "duży", a tylko 12 proc. - do "mały". Jednak zaledwie 55 proc. badanych było zadowolonych z rozmiarów swojej męskości.

Kwestię wymiarów nieco inaczej postrzegają kobiety - aż 85 proc. z nich deklaruje zadowolenie z rozmiarów partnera. Jednak dla pań ważniejsza niż długość jest objętość penisa. "Wynika to z kobiecej fizjologii - grubszy członek może skuteczniej stymulować tzw. punkt G, gdzie u większości kobiet skupione są receptory czuciowe odpowiedzialne za reakcje seksualne.

Badania potwierdziły też wcześniejsze spostrzeżenia naukowców i praktyków, że pod względem wielkości męskich genitaliów istnieją różnice miedzy ludzkimi rasami - uprzywilejowani pod tym względem są przedstawiciele rasy czarnej, "najmniejsi" są przedstawiciele rasy żółtej. Europejczycy lokują się pośrodku skali światowej.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas