Urodzone oszustki
Niektóre z kobiet już nie będą miały dobrej wymówki dla codziennych niewinnych kłamstewek. Naukowcy odkryli, że pewne panie mają genetycznie zaprogramowaną... niewierność.

Badanie przeprowadzone na mieszkankach Wysp Brytyjskich wykazało, iż blisko czwarta część kobiet może być 'nosicielkami' genu niewierności, odziedziczonego po rodzicach.
Eksperyment przeprowadzono w londyńskim szpitalu St Thomas na grupie 5 tys. pań-bliźniaczek i wyniki badań porównano z wynikami badań 5 tys. kobiet nie mających bliźniaczego rodzeństwa.
Okazało się, że jeśli któraś z bliźniaczek miała tendencję do oszukiwania szanse podobnych zachowań u jej siostry wzrastały o 55 proc. Wśród kobiet pozbawionych rodzeństwa procent skłonności do kłamstwa był dwukrotnie niższy.
Prof. Tim Spector skomentował eksperyment następująco: - Trudno powiedzieć, że wyodrębnimy pojedynczy gen w pełni odpowiedzialny za skłonności do oszukiwania, najprawdopodobniej chodzi o grupę genów współpracujących ze sobą w tym aspekcie, charakteryzujących daną osobowość.
Udowodniono też, że kobiety w wieku 31-40 lat wykazywały najwyższą skłonność do niewierności i oszustw - 23 proc. wręcz przyznało się do popełnienia zdrady.