Tak działa mechanizm "zajadania" stresu. Nowe ustalenia australijskich naukowców
Kostka czekolady po nerwowym telefonie, batonik w „nagrodę” za trudne spotkanie, a wieczorem kawałek ciasta na pocieszenie. Brzmi znajomo? Wiele osób na stresujące sytuacje w życiu reaguje zwiększonym apetytem, zwłaszcza na produkty słodkie lub te, które nazywamy „comfort food”. Niejednokrotnie długotrwałe funkcjonowanie w ten sposób prowadzi to przyrostu masy ciała, a nawet nadwagi czy otyłości. By uniknąć takiego scenariusza, warto zrozumieć, jak dokładnie działa mechanizm „zajadania stresu”. W tym kontekście interesujące są niedawne ustalenia amerykańskich naukowców.