Stalking, włamanie i hejt: co zrobić, gdy naruszono prywatność?

Na co dzień nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak cenna jest nasza prywatność. Do czasu gdy ją utracimy. Stalker, nękający hejter czy haker, który włamał się na nasze konto w mediach społecznościowych, potrafi, w najlepszym przypadku, zaburzyć równowagę w naszym życiu. Jakie podjąć działania, gdy dojdzie do tego typu zdarzeń? Jak chronić przed ich konsekwencjami nasze dzieci?

Hejterskie komentarze mogą spowodować u nastolatka ogromny stres i utratę poczucia własnej wartości
Hejterskie komentarze mogą spowodować u nastolatka ogromny stres i utratę poczucia własnej wartości 123RF/PICSEL

Artykuł z ekspozycją partnera

Stalking

Stalkingiem nazywamy uporczywe nękanie i prześladowanie ofiary. Sprawcy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w niektórych przypadkach - nawet do 10 lat. Otrzymujemy niechciane SMS-y lub e-maile, czujemy się obserwowani, śledzeni, dostajemy głuche telefony, jesteśmy nachodzeni w miejscu zamieszkania, pracy czy w szkole albo sprawca nas obraża i dręczy. Nie powinniśmy się na to godzić i ignorować tego typu zachowania w nadziei, że to się kiedyś skończy.

Co robić, gdy czujemy się ofiarami stalkingu?

Po pierwsze, jeśli w danym momencie czujemy bezpośrednie zagrożenie zdrowia, a nawet życia, ponieważ stalker właśnie nas śledzi lub nachodzi w domu, nie wahajmy się - natychmiast dzwońmy na policję. Nie ma sensu zwlekać. W końcu chodzi o nasze bezpieczeństwo.

Działań stalkera nie należy usprawiedliwiać ani tym bardziej - akceptować.

Nie powinniśmy też ich ignorować, gdyż w razie konfrontacji przed wymiarem sprawiedliwości, trudniej będzie nam udowodnić, że jesteśmy ofiarą. Przede wszystkim w odpowiedzi na wiadomości od stalkera powinniśmy jasno zakomunikować, że nie chcemy, żeby się z nami kontaktował i nie godzimy się na to, żeby nas nachodził, obserwował itd. Takie oświadczenie zabezpieczmy jako dowód, zachowajmy wiadomość lub nagrajmy rozmowę, w której padają te słowa. Warto również gromadzić dowody na działania stalkera: zachować wszystkie otrzymane wiadomości, nagrywać rozmowy, udokumentować zniszczenia naszego mienia, a także zbierać zeznania świadków. Nie należy z kolei spotykać się ze stalkerem, wdawać się z nim w dyskusje, grozić czy w inny sposób eskalować konflikt.

Stalking jest przestępstwem, które ściga się na wniosek pokrzywdzonego. Możemy złożyć doniesienie na policji lub za pośrednictwem prawnika - wniosek o zakaz nękania lub zakaz sądowy. Jeśli uda nam się go uzyskać, sprawca nie będzie mógł się z nami kontaktować ani się do nas zbliżać. Za naruszenie zakazu grozi odpowiedzialność karna - policja będzie mogła go natychmiast zatrzymać.

Hejt

Mowę nienawiści definiujemy jako szkodliwą treść (komentarz, mem, video itp.), która przekracza granicę kulturalnej wypowiedzi (również krytyki). Nie musi być to komentarz pełen wulgaryzmów, wystarczy, że jego celem jest obrażenie odbiorcy.

Hejt nie musi pojawić się w sieci, tym mianem nazywane są wypowiedzi kierowane do ofiary również w świecie realnym.

Jeśli mowa nienawiści skierowana w daną osobę przeradza się w uporczywe nękanie, a ma to często miejsce w środowisku szkolnym, możemy mówić o bullyingu, czyli znęcaniu się.

Jak radzić sobie z hejtem?

O ile dorosłe osoby lepiej radzą sobie z problemem, to dzieci negatywne komentarze przeważnie biorą do siebie. Niestety zjawisko jest powszechne, dlatego musimy wyjaśnić dziecku, że taka krzywdząca opinia nie mówi prawdy o ofierze, a jedynie negatywnie świadczy o jej autorze. Nie dajmy się wciągać w dyskusję wykraczającą poza granice kultury, ale nie pozostawajmy obojętni. Zanim odpowiemy hejterowi, najpierw ochłońmy, a następnie sformujmy spokojną i rzeczową wypowiedź. Warto też zwrócić mu uwagę na to, że posługuje się mową nienawiści. Nienawistne komentarze pojawiające się w Internecie należy zgłaszać administratorom.

Warto również wiedzieć, że od hejtu można dziecko ubezpieczyć. Oczywiście taka polisa nie ochroni przed nienawistnymi komentarzami, ale pomoże poradzić sobie z ich skutkami. Ubezpieczenie ochrony prawnej zapewniające pomoc w sytuacji, gdy zostanie naruszone dobre imię lub prawo do prywatności ubezpieczonego, oferuje UNIQA. W razie, gdy osoba ubezpieczona zostanie pomówiona, znieważona lub bezprawnie zostaną ujawnione informacje na temat jej życia prywatnego, może zwrócić się o pomoc prawną, a także otrzymać pomoc psychologiczną. Polisa pokrywa także wsparcie specjalisty IT, który podejmie działania zmierzające do usunięcia szkodliwych dla ofiary treści zamieszczonych w sieci. Każdy z nas ma prawo do bycia zapomnianym, a więc może zażądać od administratorów wyszukiwarek usunięcia wyników powiązanych z naszym imieniem i nazwiskiem, jeśli te są "niedokładne, nieadekwatne, nieistotne lub przesadzone".

O sposobach radzenia sobie z hejtem będzie mowa w trakcie organizowanych przez towarzystwo ubezpieczeniowe UNIQA oraz Instytut Lema warsztatów profilaktycznych w zakresie cyberprzemocy dla uczniów, nauczycieli i rodziców. Od września będą odbywać się w 30 szkołach podstawowych w całej Polsce.

Włamanie do mediów społecznościowych

Kolejnym poważnym zagrożeniem jest włamanie na konto w mediach społecznościowych. Może do niego dojść, gdy cyberoszust uzyska nasze dane do logowania. A w jaki sposób może je przechwycić? Hakerzy wysyłają ofiarom linki lub załączniki. Używają coraz sprytniejszych podstępów, by zachęcić nas do kliknięcia. Może być to na przykład link do artykułu o budzącym emocje nagłówku. Po otwarciu na naszym urządzeniu zostaje zainstalowane oprogramowanie szpiegujące, dzięki któremu włamywacz może przejąć hasła do logowania do mediów społecznościowych czy skrzynki e-mail. Następnie przestępca zaczyna nas szantażować lub w naszym imieniu pisze do znajomych wiadomości np. z prośbą o szybki przelew. Nasz profil może również posłużyć do przejmowania kolejnych kont (np. gdy opublikuje w naszym imieniu link, który po kliknięciu instaluje szkodliwe oprogramowanie na kolejnych urządzeniach).

Jak zachować się w przypadku włamania?

Pierwszym krokiem powinno być przeskanowanie pod kątem wirusów wszystkich urządzeń, na których byliśmy zalogowani. Następnie należy zmienić hasła na wszystkich kontach, do których mamy jeszcze dostęp. Bezpieczne hasło powinno składać się z co najmniej ośmiu znaków będących przypadkowym szeregiem małych i wielkich liter, cyfr i znaków specjalnych. Tam, gdzie to możliwe, korzystajmy z weryfikacji dwuetapowej.

Jeśli straciliśmy dostęp do konta, postępujmy zgodnie z instrukcją administratorów mediów społecznościowych. Gdy już je odzyskamy, wylogujmy z konta wszystkie urządzenia, których nie rozpoznajemy, a następnie zmieńmy hasło dostępu. Należy również jak najszybciej poinformować znajomych, że nasze konto zostało zhakowane, by nie klikali w przesyłane przez nas linki i nie robili przelewów, o które prosili w naszym imieniu złodzieje. Następnie powinniśmy zgłosić całą sprawę na policję..

Artykuł z ekspozycją partnera

materiały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas